Zrobił to! I to na terenie największego rywala. Mistrzostwo świata F1 coraz bliżej

Max Verstappen wygrał Grand Prix USA w Formule 1. Drugi był Lewis Hamilton, a trzecie miejsce zajął Sergio Perez. Verstappen wygrał dzięki pracy i strategii całego zespołu i jest coraz bliżej mistrzostwa.

Max Verstappen rozpoczynał wyścig z pole position, ale wiadomo było, że będzie musiał mocno się namęczyć, żeby ukończyć wyścig przed Lewisem Hamiltonem. Zawody na torze w Austin w ostatnich latach zostały zdominowane przez kierowców Mercedesa, w tym właśnie Hamiltona. Brytyjczyk wygrywał tam pięciokrotnie, odkąd GP USA wróciło do kalendarza. Ostatni wyścig w 2019 roku wygrał natomiast Valtteri Bottas.

I już początek wyścigu pokazał, że Hamilton ani myśli przegrać w Austin trzeci raz z rzędu. Wystartował lepiej od Verstappena i na pierwszych metrach doszło nawet między nimi do kontaktu. Hamilton poradził sobie lepiej z tą sytuacją i wyszedł na prowadzenie, natomiast Verstappen został wyprzedzony także przez swojego kolegę z zespołu, Sergio Pereza.

Pit stopy zadecydowały. Verstappen wygrał na terenie Mercedesa

Po jakimś czasie Verstappen wysunął się na drugą pozycję i rozpoczęła się walka między nim a Hamiltonem. O wszystkim zadecydowały taktyki zespołów i pit stopy. Verstappen twierdził przez radio, że jego rywal się ślizga, a Hamilton mówił, że Holender jest od niego szybszy. Jako pierwszy na zmianę opon zjechał Verstappen i kiedy wrócił na tor, miał niespełna 18 sekund straty do rywala. Hamilton, mimo że twierdził, że jego opony dają radę i nie musi ich zmieniać, to na skutek decyzji zespołu zjechał trzy okrążenia później i kiedy wrócił, był siedem sekund za Verstappenem. Kierowca Mercedesa zaczął nadrabiać straty i kiedy był trzy sekundy za Verstappenem, ten kolejny raz zjechał na zmianę opon. Kiedy wrócił, tracił do Brytyjczyka 17 sekund. Ten też zjechał jeszcze raz do pit stopu i kiedy wrócił na tor miał niespełna 9 sekund straty.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl!

To był moment, w którym zespół Mercedesa się przeliczył. Przed drugim pit stopem Toto Wolff, szef ekipy zakomunikował mu, że ten jedzie po wygraną. W Mercedesie uznali, że warto na końcówkę wyścigu założyć nowe opony, które pozwolą Hamiltonowi dopaść Verstappena i go wyprzedzić. Ale Holender pojechał praktycznie bezbłędnie i na mecie Hamiltonowi zabrakło około 1,3 sekundy.

Nagrodą pocieszenia dla Hamiltona jest dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie. Verstappen powiększył przewagę nad Hamiltonem do 12 punktów w klasyfikacji generalnej. W klasyfikacji konstruktorów prowadzi Mercedes, który ma 23 punkty więcej od Red Bulla. Do końca sezonu pozostało pięć wyścigów. Za niespełna dwa tygodnie kierowcy będą rywalizować w Meksyku.

Klasyfikacja generalna kierowców Formuły 1:

  1. Max Verstappen - 287,5 pkt.
  2. Lewis Hamilton - 275,5 pkt.
  3. Valtteri Bottas - 185 pkt.
  4. Sergio Perez - 150 pkt.
  5. Lando Norris - 149 pkt.
  6. Charles Leclerc - 128 pkt.
  7. Carlos Sainz - 122,5 pkt.
  8. Daniel Ricciardo - 105 pkt.
  9. Pierre Gasly - 74 pkt.
  10. Fernando Alonso - 58 pkt.
  11. Esteban Ocon - 46 pkt.
  12. Sebastian Vettel - 36 pkt.
  13. Lance Stroll - 26 pkt.
  14. Yuki Tsunoda - 20 pkt.
  15. George Russell - 16 pkt.
  16. Nicholas Latifi - 7 pkt.
  17. Kimi Räikkönen - 6 pkt.
  18. Antonio Giovinazzi - 1 pkt
  19. Mick Schumacher - 0 pkt.
  20. Robert Kubica - 0 pkt.
  21. Nikita Mazepin - 0 pkt.
Więcej o:
Copyright © Agora SA