Robert Kubica wystartował w dwóch wyścigach Formuły 1 w sezonie 2021 - w GP Holandii na torze Zandvoort oraz w GP Włoch na torze Monza. Polak zastąpił w nich Kimiego Raikkonena, który otrzymał pozytywny wynik na obecność COVID-19. W pierwszym wyścigu Kubica zajął 15. miejsce, a w drugim zakończył rywalizację na 14. miejscu.
Niemiecki portal sport.de przyjrzał się ośmiu kandydatom na kierowcę Alfy Romeo w sezonie 2022. Dziennikarze uważają, że Robert Kubica jest dopiero trzeci w kolejności. "Sam Kubica nie wykluczał miejsca w Alfie. Polak jednak wie, że jest daleko w łańcuchu pokarmowym - albo ze sponsorem, albo wcale. Kubica nie jest kierowcą przyszłości, ale takiego może szukać Alfa Romeo. Dla niego jest tylko jeden scenariusz - zespół szuka kierowcy na rok przejściowy, aby w 2023 roku umieścić w kokpicie swojego juniora" - czytamy. Prawdopodobnie tym juniorem byłby Theo Pourchaire, który reprezentuje zespół ART Grand Prix w Formule 2 i teraz też znajduje się na liście kandydatów.
Sport.de uważa, że większe szanse na fotel w Alfie Romeo Racing Orlen mają Antonio Giovinazzi oraz Guanyu Zhou. Włoch jest uważany za najbezpieczniejszą opcję dla Alfy Romeo, a do tego zespół nie popsułby sobie dobrych relacji z Ferrari. Chińczyk z kolei oferuje spokój pod względem finansowym (jego sponsor wyłoży 30 milionów euro). Problemem w jego przypadku może być długość kontraktu - Zhou chce dwuletniej umowy, a zespół oferuje miejsce w stawce tylko na rok.
Pozostali kandydaci wymienieni przez sport.de to Nyck de Vries, Oscar Piastri, Robert Schwartzman oraz Callum Ilott. Alfa Romeo Racing Orlen poinformowała 6 września tego roku o zatrudnieniu Valtteriego Bottasa. Fin przez ostatnie pięć sezonów był partnerem zespołowym Lewisa Hamiltona w Mercedesie, a teraz związał się z nowym pracodawcą wieloletnią umową.