Ferrari zmartwychwstało! Drugie pole position z rzędu! Szalone kwalifikacje w Baku [WIDEO]

Po sezonie fatalnych wyników Ferrari jakby zmartwychwstało. Zwłaszcza pod kątem tempa w sobotę: Charles Leclerc zdobył pole position po raz drugi z rzędu! Aż pięciu kierowców rozbiło swoje samochody w trakcie tych niesamowitych kwalifikacji na torze w Baku.

Chyba nikt nie przewidziałby takiego scenariusza kwalifikacji do GP Azerbejdżanu na torze w Baku. Lewis Hamilton, który miał ogromne problemy ze swoim bolidem pokonał faworyta kwalifikacji, Maxa Verstappena, ale z pole position wystartuje Ferrari Charlesa Leclerca

Zobacz wideo F1 może wprowadzić zmiany po wypadku Grosjeana. Nie wszystko zadziałało

Drugie z rzędu pole position Leclerca i Ferrari! Włoskie media oszaleją

Monakijczyk osiągnął czas (1:41:218) o 0,232 sekundy lepszy niż drugi Hamilton i o 0,345 sekundy lepszy niż Verstappen. Ferrari wygrało zabawę w jazdę w parach w trzeciej części kwalifikacji, a Leclerc pojechał bardzo sprytnie - złapał się w cień aerodynamiczny za obydwoma Mercedesami i tak ograł wszystkich w stawce. 

Dla Leclerca to drugie pole position z rzędu, choć w Monako ze względu na awarię bolidu nie mógł w ogóle ruszyć do niego ze swojego pierwszego pola. Włoskie media chyba oszaleją ze szczęścia: przecież w zeszłym sezonie Ferrari jeździło fatalnie, ale teraz powoli znakomita forma Scuderii już nie jest w padoku szokiem. 

Pięć rozbitych bolidów w jednych szalonych kwalifikacjach!

W całej sesji aż pięciu kierowców zakończyło rywalizację po uderzeniach w barierę. Dwóch kierowców dokonało tego w pierwszej części kwalifikacji w zakręcie numer 15 - chodzi o kierowców odpowiednio Astona Martina i Alfy Romeo Racing ORLEN Lance'a Strolla i Antonio Giovinazziego. Później w Q2 swój bolid rozbił Daniel Ricciardo z McLarena, a w ostatnich chwilach sesji także Yuki Tsunoda z AlphaTauri i Carlos Sainz z Ferrari.

Najciekawsza walka w trakcie wyścigu zapewne rozstrzygnie się pomiędzy Verstappenem i Hamiltonem. Ferrari ma jednak o wiele gorsze tempo wyścigowe od swoich rywali i może mieć problem z utrzymaniem tak dobrej pozycji, jaką wywalczył Charles Leclerc. Pytanie też, jak start z wysokiej czwartej pozycji wykorzysta Pierre Gasly z AlphaTauri. Początek niedzielnego wyścigu w Baku o godzinie 14:00. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA