Hamilton nie podpisał kontraktu z Mercedesem. A sezon startuje już niedługo

Mercedes wciąż nie podpisał nowego kontraktu z Lewisem Hamiltonem. Mimo, że sezon Formuły 1 rozpocznie się już za trochę ponad dwa miesiące, przyszłość Brytyjczyka stoi pod znakiem zapytania.

Siedmiokrotny mistrz świata nie potrafi dojść do porozumienia z Mercedesem, a czasu na jego uzyskanie jest coraz mniej. Obie strony zdawały się być już co prawda dogadane w listopadzie - wtedy Hamilton miał podpisać czteroletnią umowę z zarobkami na poziomie 50 mln dolarów - ale w ostatniej chwili operację zablokowała firma Daimler, właściciel zespołu.

Zobacz wideo "To, co robił Lewandowski, jest niepojęte. To nie może być przypadek" [SEKCJA PIŁKARSKA #75]

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...

Szefostwo firmy nie chce w dobie światowego kryzysu spowodowanego pandemią zgodzić się na tak duże zarobki Hamiltona. I choć zarówno sam zawodnik chce kontynuować karierę w Mercedesie, jak i zespół liczy na usługi Brytyjczyka, to Daimler nie chce się ugiąć - czytamy w "Corriere dello Sport".

Negocjacje toczą się więc w ślimaczym tempie, a datą graniczą na dojście do porozumienia, jaką ustaliły obie strony, jest koniec lutego.

Nowy akcjonariusz rozwiąże problem?

"Corriere dello Sport" podkreśla, że przełom w rozmowach może nastąpić dzięki firmie Ineos. Brytyjska firma chemiczna nabyła 33. proc. akcji zespołu Mercedesa i prawdopodobnie będzie chętna na "dorzucenie" się do pensji Hamiltona.

Więcej o: