• Link został skopiowany

Historyczny wyczyn Sergio Pereza! Ustanowił nowy rekord Formuły 1

Sergio Perez potrzebował aż 190 wyścigów w F1, aby wygrać pierwsze Grand Prix w karierze. - Nic dziwnego, że to tak wiele dla niego znaczyło - napisano na koncie "FormulaNerds" na Twitterze, dołączając do posta dwie fotografie Pereza, jedną z jego pierwszego podium w karierze F1 w 2012 roku i drugą po historycznej wygranej w 2020 roku.
Sergio Perez wygrał swój pierwszy wyścig F1 w karierze
twitter.com/F1

Meksykański kierowca startował z 5. miejsca, które zajął w kwalifikacjach. Dla Sergio Pereza fatalnie rozpoczął się wyścig, ponieważ po kraksie na pierwszym okrążeniu zajmował przez chwilę ostatnie miejsce. W bolid kierowcy Racing Point wjechał Charles Leclerc.

Zobacz wideo Ikona Futbolu 2020 - plebiscyt Sport.pl

Sergio Perez wygrał GP Sakhiru. Przez chwilę był na ostatnim miejscu

Później po wyjeździe z alei serwisowej Meksykanin był 18. Z każdym okrążeniem zaczął odrabiać dystans do kierowców będących przed nim. Perez od pierwszego okrążenia, po którym był na ostatnim, osiemnastym miejscu, zmienił opony, zaczął gonić czołówkę i znalazł się na trzecim miejscu. W momencie, gdy Mercedesy straciły prowadzenie po kuriozalnych zmianach opon, "Checo" awansował na pierwsze miejsce. 

- Dojechał tak do mety i mógł celebrować pierwszą wygraną i dziesiąte podium w długiej, trwającej już dziesięć sezonów karierze w Formule 1. Zresztą karierze, która po zakończeniu tego sezonu może zostać przerwana lub nawet dobiec końca. Perez nie pojedzie już w zespole Racing Point, który zmieni się w Aston Martina. Jego jedyną opcją na przyszły rok pozostaje zatrudnienie zamiast słabego w tym sezonie Alexa Albona, gdzie zastanawiają się także nad Nico Hulkenbergiem lub Yukim Tsunodą, który może skończyć także w AlphaTauri - napisał Jakub Balcerski w swoim tekście.

Perez o swojej przyszłości w F1: "Nie jest w moich rękach"

- To, co się teraz dzieje, nie jest już w moich rękach. Jeśli nie będzie mnie stawce w przyszłym sezonie, to wrócę w 2022 roku. Choć w Formule 1 ludzie mają krótką pamięć. Może to dla mnie lepiej? - mówił Meksykanin. 

Perez jest pierwszym Meksykaninem od 50 lat, któremu udało się wygrać wyścig F1. Wcześniej dwukrotnie dokonywał tego Pedro Rodriguez - najpierw w 1967 roku w RPA, a później w 1970 w Belgii. Perez długo nie chciał schodzić z podium, wzruszony trzymał głowę w dłoniach, a następnie przeżegnał się i uniósł ręce ku niebu. Razem z nim stanęli na nim Esteban Ocon, który zdobył swoje pierwsze podium i Lance Stroll, kolega z teamu Pereza.

Perez pobił rekord F1. Czekał najdłużej na wygraną w historii

Wygrana Pereza przeszła do historii F1 również z innego powodu. Meksykanin potrzebował aż 190 wyścigów, aby w końcu odnieść pierwsze zwycięstwo. Jest to rekordem Formuły 1. 

Tak wygląda klasyfikacja kierowców, którzy najdłużej czekali na pierwszą wygraną w F1:

  1. Sergio Perez - 190 wyścigów
  2. Mark Webber - 130
  3. Rubens Barrichello - 123
  4. Jarno Trulli - 119
  5. Jenson Button - 113
  6. Nico Rosberg - 111
  7. Giancarlo Fisichella - 110

- Nic dziwnego, że to tak wiele znaczyło dla niego znaczyło. Zdjęcie z pierwszego podium w F1 w 2012 roku po lewej, a po prawej fotografia Pereza podczas zwycięskiego GP Sakhhhiru - możemy przeczytać na Twitterze "FormulaNerds".

Więcej o: