O dwukrotnym starcie w sesjach treningowych przed zakończeniem obecnego sezonu F1 poinformował kilka dni temu sam Robert Kubica. Początkowo zakładano, że będzie miało to miejsce przed pierwszymi wyścigami Grand Prix Bahrajnu. Brak informacji ze strony teamu Alfa Romeo zmienia pogląd na start polskiego kierowcy. Do zakończenia sezonu 2020 zostały już tylko trzy wyścigi, co daje jasny przekaz, że Kubicę będzie można zobaczyć podczas treningów przed ostatnimi dwoma GP.
Alfa Romeo Racing ORLEN we wtorkowe popołudnie opublikowało swoje plany dotyczące najbliższego Grand Prix Bahrajnu, w którym nie poinformowało o udziale Roberta Kubicy w najbliższej sesji treningowej. Plan zakłada standardowe przygotowanie, w którym udział mają wziąć główni kierowcy zespołu F1: Kimi Raikkonen oraz Antonio Giovinazzi.
Zespół Alfa Romeo w opublikowanym oświadczeniu zwrócił uwagę na różnicę torów podczas najbliższych dwóch wyścigów zorganizowanych w ramach GP Bahrajnu. Obiekt Sakhir wyróżnia się zmiennym układem. Tor zawdzięcza to brakiem zakrętów oraz długimi prostymi.
"Kluczowe będzie dostosowanie się do tych dziwactw i reagowanie na wynikającą z nich nieprzewidywalność. Mając duże szanse na zdobycie punktów w trzech ostatnich wyścigach, celem jest wykorzystanie pozytywnych wyników z ostatnich kilku wydarzeń. Po zdobyciu punktów w trzech z sześciu ostatnich zawodów i zakwalifikowaniu obu samochodów w Q3 w Turcji, zespół zmierza we właściwym kierunku. Przy świetle nocy lub o zmierzchu, na długich i krótkich torach, będziemy gotowi do walki" - napisano w oświadczeniu Alfy Romeo.
Obecnie zespół Alfy Romeo z ośmioma punktami zajmuje 8. miejsce w klasyfikacji i musi zrobić wszystko w ostatnich trzech Grand Prix, aby zyskać jak najwięcej nagród finansowych. Dziewiąty w stawce Haas ma o pięć punktów mniej. Robert Kubica natomiast może wrócić do WRC. W ostatnich dniach poinformowano, że zespół Orlenu w F1 stawia na Rikkonena i Giovinazziego, co nie daje szans polskiemu kierowcy na start.