Robert Kubica nie występuje w zawodach Grand Prix i rzadko spotykany jest na torach Formuły 1. Alfa Romeo Racing ORLEN wykorzystuje jednak doświadczenie Polaka w inny sposób. Mianowicie kierowca przeprowadza testy jakościowe na symulatorach. Dodatkowo warto wspomnieć, że pełni także funkcję rezerwowego Antonio Giovinazziego lub Kimiego Raikkonena. W sieci pojawiło się wideo, które streszcza zakres jego obowiązków.
- W Alfa Romeo Racing ORLEN jestem kierowcą testowym, ale też muszę pracować na symulatorze. Właściwie to nowe narzędzie w naszym teamie. W Formule 1, przez ograniczenia toru i możliwości testowania, symulatory stają się coraz ważniejsze. To często jedyna szansa na testowanie podczas sezonu. Można wypróbować różne części, różne strategie, geometrie - mówi w nagraniu Robert Kubica.
Robert Kubica w przyszłym sezonie Formuły 1 będzie prawdopodobnie pełnił tę samą funkcję w zespole, co obecnie. Szczególnie, że kontrakty z Alfa Romeo Racing ORLEN przedłużyli Kimi Raikkonen oraz Antonio Giovinazzi. Testy przeprowadzane na symulatorze są jednak niezwykle istotne, o czym zapewniał na nagraniu inżynier w Sauberze.
- Symulator to niezwykle potężne narzędzie dla pierwszych celów inżynieryjnych. Pomaga nam na odbieranie informacji zwrotnych dla całej firmy. Pozwala na ulepszanie pojazdu przed startem na nowym torze - zapewnia na nagraniu Andreu Nadal.
- Wiem, że są już symulatory nowej generacji, które potrafią odtwarzać także siły przeciążenia, ale to nie jest konieczne. To co jest ważne, to osiągnięcie maksymalnie realnego odczucia obecności ciałem i umysłem na torze. Prawdziwe ściganie często odbywa się w fabrykach. Trzeba tam ciężko pracować, naciskać i nigdy się nie zatrzymywać. W dniu, w którym się zatrzymujesz, zaczynasz tracić swoje miejsce na rzecz innych. Konkurencja w Formule 1 jest ogromna. W symulatorach również - podsumował Robert Kubica.