Umowa Fina ze stajnią z Hinwil wygasa z końcem tego roku, jednakże od kilku tygodni spekulowano, że kierowca rozważa dalsze starty w Formule 1. Z kolei szef Alfy - Frederic Vasseur, deklarował, iż pierwszeństwo do posady na kolejne mistrzostwa ma właśnie 40-latek. Według Motorsport.com, w piątek rano powinniśmy spodziewać się oficjalnego komunikatu w sprawie pozostania mistrza świata w Alfie Romeo na sezon 2021.
Póki co nie jest jasne, kto będzie zespołowym partnerem Fina, jednakże wybór ma rozstrzygać się między obecnym zawodnikiem Antonio Giovinazzim, a Mickiem Schumacherem. Według ostatnich plotek znacznie bliżej miejsca w Alfie Romeo jest Schumacher. Jedno z miejsc we włoskim zespole jest wybierane przez Ferrari, które chce umieścić Niemca w bolidzie F1 w przyszłym sezonie.
Ta informacja oznacza, że we włoskim zespole zabraknie miejsca dla Roberta Kubicy, który jest aktualnie kierowcą testowym Alfy Romeo i miał być brany pod uwagę w wyborze kierowców na sezon 2021. Wydaje się więc, że Polak będzie musiał szukać miejsca w innym zespole, jeśli chce jeszcze liczyć na angaż w zespole F1. Szanse na to są jednak już naprawdę niewielkie - realnie może myśleć jedynie o miejscu w Haasie.
Raikkonen podczas najbliższego wyścigu na torze Nurburgring zostanie rekordzistą pod względem największej liczby startów w Formule 1. Mistrz świata pobije osiągnięcie należące do Rubensa Barrichello od 2008 roku. Licznik Brazylijczyka zatrzymał się w sezonie 2011 na 322 Grand Prix.
Więcej o F1 przeczytasz na f1wm.pl.