Wystawne życie na Florydzie, a teraz gigantyczne kłopoty. Mistrz na skraju bankructwa. Żądają 9 mln dolarów

Aż 145 wierzycieli żąda zwrotu prawie 9 milionów dolarów - donosi gazeta "Folha de Sao Paulo". Jakby tego było mało Safra Bank, od lat wspierający Emersona Fittipaldiego kredytami, zarzuca mu ukrywanie prawdziwych aktywów i prowadzenie wystawnego życia na Florydzie.

Finansowe problemy Emersona Fittipaldiego zaczęły się już w 2016 roku. To wtedy komornik zarekwirował samochód, którym zdobył tytuł w Indy 500 w 1989 roku, bolid F1 Copersucars, który zaprojektował z bratem Wilsonem w 1979 roku, a także liczne puchary znajdujące się w jego domowym muzeum. Teraz jednak sprawa jest znacznie poważniejsza. 

Zobacz wideo Drużyna Kubicy dramatycznie traci na pit stopach. "To przecież można wytrenować!"

Dziwne spółki i wielkie kredyty

Liczni wierzyciele nie wytrzymali i skierowali przeciwko niemu pozwy. Łączna suma, której się domagają, wynosi, według brazylijskiej gazety, 8,6 miliona euro. Sofra Bank przedstawia dowody na jego życie w luksusie na Florydzie, podczas gdy w jednej ze spraw sądowych w Brazylii, odmówił zapłacenia 2000 euro kosztów sądowych. W raporcie banku znalazło się nawet takie stwierdzenie: "Wierzyciele nie mogą zająć majątku Fittipaldiego nie dlatego, że bankrutuje, ale dlatego, że napotykają niezliczone przeszkody. Pan Fittipaldi korzysta ze spółek fasadowych, z których kilka nie prowadzi żadnej działalności, w celu uzyskania kredytów, a gdy ich zobowiązanie nie zostanie wypełnione, udaje im się zabezpieczyć ich aktywa za pośrednictwem tych firm osłonowych".

Przytoczono również słowa jego prawnika Donato Sato de Souzy, który jeszcze w 2019 roku twierdził, że Fittipaldi może się znaleźć na skraju nędzy. Sam kierowca zaprzecza tym doniesieniom, a jego prawnicy twierdzą, że jest w 100 procentach wypłacalny. Sztab Fittipaldiego opublikował również oświadczenie, w którym jest mowa o: "fantazyjnych oskarżeniach wymyślonych przez wierzycieli, którzy wybrali ścieżkę pomówienia, a nie ścieżkę dialogu i zdrowego rozsądku". Pada też zdanie o spłacie części z wierzytelności różnymi środkami, w tym nieruchomościami, donosi hiszpański AS.

Najmłodszy mistrz świata w historii

Emerson Fittipaldi jest legendą w Brazylii. Na pewno nie taką jak Ayrton Senna, ale to jednak Fittipaldi dał Brazylijczykom pierwsze dwa mistrzowskie tytuły w historii tego kraju. Pierwszy w Lotusie, w 1972 roku zostając w wieku 25 lat, najmłodszym mistrzem świata w historii (ten rekord przetrwał aż 33 lata). Drugi dołożył w McLarenie w 1974 roku. Następnie podjął zaskakującą decyzję i razem z bratem stworzył zespół Fittipaldi Automotive.

Zrobił wtedy miejsce w McLarenie Jamesowi Huntowi, który w 1976 roku zdobył mistrzostwo po niezwyklej walce z Nikim Laudą (na podstawie tej historii powstał film "Wyścig"). Ostatnim wielkim zwycięstwem Fittipaldiego, było wygranie Indy 500 w 1993 roku. W jego ślady wyścigowe próbuje pójść wnuk Pietr, obecnie pełniący rolę kierowcy rozwojowego w Haasie. Nigdy nie wystartował jednak w wyścigu F1. 

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.