Sergio Perez jest częścią stajni z Silverstone od 2014 roku, gdy ta rywalizowała w Formule 1 jeszcze pod nazwą Force India. Podczas siedmiu sezonów Perez zdobył dla zespołu pięć miejsc na podium, a ostatni raz zameldował się na nim podczas Grand Prix Azerbejdżanu 2018.
Przed startem weekendu na Mugello kierowca oficjalnie potwierdził, że obecne mistrzostwa są jego ostatnimi w barwach Racing Point. 30-latek opuści ekipę pomimo tego, że posiadał z nią kontrakt do końca 2022 roku.
- Wszystko w życiu ma swój początek i koniec. Po siedmiu latach w zespole mój czas dobiegnie końca po tym sezonie - brzmi oświadczenie Sergio Pereza. - Jest to dla mnie bolesne, ponieważ byłem częścią tego zespołu w trudnych momentach. Udało nam się pokonać wiele przeciwności i jestem dumny, że mogłem przyczynić się do uratowania setki miejsc pracy moich kolegow
- Zachowam dla siebie wszystkie wspaniałe momenty, przyjaźnie oraz satysfakcję. Zawsze będę wdzięczny za szansę podarowaną mi przez Vijaya Mallyę, który uwierzył we mnie w 2014 roku i dał mi możliwość kontynuowania kariery w Formule 1 z Force India. Obecnym właścicielom pod przewodnictwem Lawrence'a Strolla życzę wszystkiego najlepszego w przyszłości, szczególnie w nadchodzącym okresie w ramach Astona Martina.
W ten sposób Racing Point może sfinalizować przejście Sebastiana Vettela. Obie strony były łączone ze sobą od dłuższego czasu, po tym jak Ferrari zdecydowało się nie przedłużać kontraktu z czterokrotnym mistrzem świata (wygasa wraz z końcem tego sezonu). Vettela w Ferrari zastąpi Carlos Sainz (McLaren), który zostanie zastąpiony przez Daniela Ricciardo (Renault). Miejsce Australijczyka zajmie za to powracający do F1 Fernando Alonso. Więcej o F1 na F1wm.pl