Hamilton dzięki zwycięstwu w niedzielnym wyścigu na Hungaroringu wyrównał rekord Michaela Schumachera z 2006 roku. Wtedy legendarny kierowca Ferrari po raz ósmy w karierze wygrywał GP Francji. Teraz ósmą wygraną na Węgrzech odniósł zawodnik Mercedesa.
- To jeden z moich ulubionych torów, dziękuję całemu zespołowi, który ułatwił mi dzisiaj jazdę. Jechałem sam, ale wyścig sprawił mi przyjemność dzięki temu, w jaki sposób udało mi się go przejechać - mówił w wywiadzie po zakończeniu rywalizacji Hamilton.
Brytyjczyk wcześniej wygrywał pod Budapesztem w 2007, 2009, 2012, 2013, 2016, 2018 i 2019 roku. Natomiast Schumacher podczas swojej serii triumfował we Francji w 1994, 1995, 1997, 1998, 2001, 2002, 2004 i 2006 roku.
Hamilton rozpoczął pogoń za innym rekordem Schumachera - zdobyciem siedmiu mistrzostw świata F1, najwięcej w historii. Wygrał tegoroczne GP Węgier przed Valtterim Bottasem i Maxem Verstappenem. Sześciokrotny mistrz świata za cały wyścig zgarnął łącznie 26 punktów, bo w końcówce udało mu się ustanowić jego najszybsze okrążenie. W klasyfikacji kierowców Brytyjczyk został liderem mistrzostw świata. Kierowca Mercedesa z dorobkiem 63 punktów wyprzedza swojego kolegę z teamu, Valtteriego Bottasa o pięć punktów. Na trzecią pozycję wskoczył Max Verstappen z Red Bulla, który dotychczas zdobył 33 punkty.
Przeczytaj także: