Mercedes pochwalił się w swoich mediach społecznościowych nowymi barwami, w których wystartują kierowcy zespołu na Red Bull Ring podczas najbliższego Grand Prix w Austrii. Po 66 latach bolid Mercedesa w Formule 1 zmieni się praktycznie w całości. Swoje kolory zachowają jedynie firmy sponsorskie - Petronas czy INEOS. Ważnym elementem, który wyróżnia się na boku pojazdu, jest napis "End Racism", na lusterkach natomiast napisane jest "We Race As One"
- Nie ma miejsca na rasizm ani dyskryminację w naszym społeczeństwie, sporcie, ani w naszym zespole. To podstawowa wiara w Mercedesie. Jednakże, posiadanie właściwych przekonań i właściwego sposobu myślenia nie wystarczy, jeśli będziemy milczeć - powiedział szef zespołu Toto Wolff.
Napis "Koniec z rasizmem" pojawi się na aureoli obu naszych pojazdów w 2020 roku oraz "Ścigamy się jako jedność" będzie widoczne na lusterkach W11
- czytamy we wpisie obrazującym wygląd bolidu w obecnym sezonie.
Zmiany dotyczą nie tylko pojazdów, ale także kierowców. Lewis Hamilton oraz Valtteri Bottas wystartują w odpowiednio zaprojektowanych kaskach oraz kombinezonach, które również zmienią barwę na czerń.
- Wiemy, że nasze zespoły są silniejsze, gdy są bardziej reprezentatywne dla społeczeństwa, którego jesteśmy częścią. To niezwykle ważne dla nas, aby być zjednoczonym i pokazać nasze zaangażowanie do zmiany - przyznał Valtteri Bottas.
Pomoc Mercedesa w walce z rasizmem nie ogranicza się wyłącznie do zmiany barw. Firma ma uruchomić program, który ma promować integrację, która wpłynie także na sytuację wewnątrz marki. Obecnie jedynie 3 procent siły roboczej Mercedesa identyfikuje się z mniejszościową grupą etniczną.
- Chcemy zbudować spuściznę, która wykracza poza sport, a jeśli możemy być liderami i możemy zacząć budować większą różnorodność we własnym biznesie, będzie to stanowiło tak silne przesłanie i da innym pewność do rozpoczęcia dialogu o tym, jak wprowadzać zmiany - przyznał Lewis Hamilton.