Bernie Ecclestone urodził się w 1930 roku, a już 40 lat później zaczął przejmować stery w Formule 1 i sprzedawać prawa telewizyjne do tego sportu. W 2017 r. odsprzedał prawa do F1 amerykańskiej firmie Liberty Media za 4,6 miliarda USD. Ale choć od kilku lat przebywa na emeryturze, to wciąż chętnie zabiera głos w sprawach F1. Tym razem skomentował karierę Sebastiana Vettela.
W barwach Ferrari Niemiec jeździ od 2015 roku. Nie udało mu się jednak z Ferrari zdobyć mistrzostwa świata, które wcześniej czterokrotnie wygrywał z Red Bullem. - Kiedyś Ferrari było znacznie mocniejsze. Kilkanaście lat temu spytałem Michaela Schumachera: "kto kieruje zespołem?", a on odpowiedział: "ja!". I pewnie dlatego Ferrari wygrywało. W ostatnich sezonach sytuacja była inna. Obecny problem Ferrari polega na tym, że nie ma tam liderów. Nawet jednego. Mattia Binotto, który odpowiada za zespół, jest raczej super inżynierem - powiedział Ecclestone na antenie RTL.
I dodał: - Chciałbym zobaczyć Vettela w Mercedesie. To byłby dobry ruch dla niego, oraz dla całej Formuły. Nie sądzę, żeby Lewis Hamilton miałby coś przeciwko temu. Wiem też, że Sebastian chciałby skorzystać z możliwości ścigania się z nim w jednym zespole.
Przeczytaj też: