Robert Kubica: Nie pamiętam tego. Walczyłem o życie

Robert Kubica zorganizował na Instgramie rozmowę live, do której zaprosił Bartosza Zmarzlika. Panowie porozmawiali między innymi o Formule 1, o żużlu, a także nawiązali do wypadku Roberta Kubicy sprzed kilku lat.

W 2011 roku podczas rajdu Ronde di Andora, Robert Kubica doznał poważnego wypadku, w wyniku którego trafił do szpitala, gdzie jak sam twierdzi - walczył o życie. Kierowca DTM i F1 opowiedział o tym w rozmowie z Bartoszem Zmarzlikiem, który w 2019 roku zdobył złoty medal na Indywidualnych Mistrzostwach Świata w żużlu.

- Było dużo osób, które odwiedziły mnie w szpitalu i chciały się ze mną spotkać, ale były też takie osoby, z którymi się widziałem, lecz nie pamiętam tego, bo walczyłem wtedy o życie - opowiada Robert Kubica.  

Zobacz wideo

Robert Kubica o swoich żużlowych możliwościach: Dwa koła to nie dla mnie

Dwaj znani zawodnicy motosportu nawiązywali wzajemnie do swoich dyscyplin. Bartosz Zmarzlik licencję żużlową otrzymał w 2010 roku. Od początku swojej kariery odnosił sukcesy. Będąc jeszcze juniorem, Zmarzlik kilkukrotnie wygrał w drużynowych mistrzostwach Europy i świata, w karierze seniorskiej również wygrywał najważniejszy zawody żużlowe, a podsumowaniem jego zmagań są wygrane mistrzostwa świata w 2019 roku. Motocyklista m. in. Stali Gorzów Wielkopolski jest trzecim Polakiem, któremu udało się zdobyć IMŚ w żużlu. Robert Kubica mimo równie bogatych doświadczeń z motosportem, przyznaje, że lepiej czuje się na czterech kółkach, choć docenia żużel.

- Dwa koła to nie dla mnie, nigdy nie miałem dużej styczności z motocyklami. Żużel jest bardzo emocjonujący, krótkie biegi, dużo się dzieje, jest szybka akcja i nie ma przerw. Ludzi to przyciąga. Szkoda, że żużel nie jest popularny na całym świecie - powiedział kierowca F1

Bartosz Zmarzlik został Sportowcem Roku, a Kubica nie kryje radości

Kubica nie krył także swojej radości po tym, jak Bartosz Zmarzlik został wybrany Sportowcem Roku 2019. W plebiscycie, którego gala odbyła się 4 stycznia, żużlowiec o ten tytuł walczył z Robertem Lewandowskim. Kibice zdecydowali, że to właśnie żużlowiec zdobył nagrodę, a Kubica przyznaje, że motosport nie jest tak popularną dziedziną jak piłka nożna. Dlatego cieszył się z wygranej.

- Nie mogłem być, ale chłopie, jak się dowiedziałem to miałem uśmiech roku. Mimo, że cię nie znałem, to się cieszyłem. Pamiętajcie, motosport to też sport, ale w Polsce jest często dyskryminowany - powiedział Robert Kubica. Kubica ostatni raz na gali "Przeglądu Sportowego" nagrodę otrzymał w 2008 roku. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.