Robert Kubica nie będzie dobrze wspominał swojej przygody z Williamsem. Polak w całym poprzednim sezonie zdobył dla brytyjskiego zespołu zaledwie jeden punkt. Brytyjski bolid okazał się najsłabszy w całej stawce.
Polski kierowca we wrześniu 2019 roku postanowił, że rezygnuje ze startów w F1 w barwach Williamsa. Kubica nie ukrywa jednak, że marzy o powrocie do ścigania w jednym z bolidów. 35-latek zdradził, że rozmawiał z wieloma zespołami, zanim ostatecznie przystał na propozycję Alfy Romeo Racing Orlen.
- Byłem świadomy, że pojawiają się publikacje łączące mnie z Haasem czy Racing Point. Prowadzone były rozmowy z tymi ekipami, choć w rzeczywistości sześć zespołów wykazywało zainteresowanie zatrudnieniem mnie w 2020 roku, w różnej roli. Głównym powodem wyboru Alfy było to, iż dali mi możliwość połączenia testów samochodu F1 z rywalizacją gdzie indziej - powiedział Kubica, cytowany przez serwis pl.motorsport.com.
Nie zdradził jednak nazw wszystkich ekip, które chciały z nim pracować. I dodał: To wiedza dla mnie, a jeśli zespoły będą chciały się tym podzielić, zrobią to. Wystarczy, jak powiem, że to, co mi oferowano, nie było tym, czego bym chciał, więc te rozmowy nie trwały długo.