Były mistrz świata rozczarowany Robertem Kubicą i Williamsem. "Na ich miejscu sam bym się zwolnił"

Damon Hill, były mistrz świata Formuły 1, stwierdził, że jest rozczarowany powrotem Roberta Kubicy. Brytyjczyk skrytykował także postawę władz Williamsa.
Zobacz wideo

Powrót Roberta Kubicy pozostawił po sobie wiele mieszanych odczuć. Choć Polak w klasyfikacji generalnej sezonu wyprzedził George'a Russella, dzięki jednemu punktowi zdobytemu w GP Niemiec, w zdecydowanej większości wyścigów zdecydowanie przegrywał ze swoim zespołowym partnerem. Z tego powodu Damon Hill, mistrz świata z 1996 roku z Williamsem, przyznał, że był rozczarowany formą polskiego kierowcy.

- Przykro to mówić, ale nie tego spodziewałem się po Robercie Kubicy w tym roku - powiedział Hill w rozmowie z "Motorsport Magazine". Brytyjczyk uznał Polaka także za największe rozczarowanie zakończonego sezonu. - Czy naprawdę muszę to robić? - odparł z kolei, gdy został zapytany o najgorszy zespół w Formule 1, dając jasno do zrozumienia, że jest nim Williamsa.

Damon Hill: Na ich miejscu sam bym się zwolnił

Zdecydowanie bardziej wylewny był jednak, gdy miał powiedzieć, co jest potrzebne, aby Williams mógł wrócić do lepszej dyspozycji. - Gdybym zarządzał Williamsem, to sam bym się zwolnił - powiedział Hill. Dał tym samym jasno do zrozumienia, że pod rządami Claire Williams, zespół z Grove nie będzie w stanie powrócić do swoich najlepszych czasów, gdy zdobył aż 16 tytułów mistrzowskich wśród kierowców i konstruktorów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.