BMW zaprezentowało nazwiska pięciu kierowców, którzy będą reprezentować zespół w DTM. - Wybraliśmy najlepsze możliwe opcje - tłumaczy Jens Marquardt, szef teamu, w którym jeździć w nadchodzącym sezonie będą Philipp Eng, Timo Glock, Sheldon van der Linde, Lucas Auer oraz Marco Wittmann, a więc dwukrotny mistrz serii DTM. - W każdym kolejnym sezonie jest naszym najlepszym kierowcą - chwali Niemca Marquardt. Do ekipy dołączyć ma także Robert Kubica, a ogłoszenie tej informacji spodziewane jest w najbliższych tygodniach.
BMW, aby zatrudnić Kubicę i Auera, musiało skreślić swoich dwóch kierowców. Padło na Bruno Spenglera, który "na pocieszenie" otrzymał miejsce w amerykańskiej serii IMSA, oraz Joela Erikssona. Decyzja o zwolnieniu Szweda z pewnością należała do trudnych dla BMW, bo 21-latek jest uważany za ogromny talent w sportach motorowych.
Niemiecki producent stara się jednak zatrzymać Szweda w BMW. - Chciałbym podziękować Joelowi za wspaniałą współpracę w dwóch ostatnich sezonach. Życzę mu wszystkiego dobrego w przyszłości. Mieliśmy mnóstwo frajdy podczas kilku wyścigów. W tej chwili prowadzimy dalsze rozmowy, co z jego programem startów w wyścigach GT - podkreślił Jens Marquardt, pełniący funkcję szefa BMW Motorsport.