Choć sezon Formuły 1 zakończył się w ostatnią niedzielę, Robert Kubica nie narzeka na brak pracy. W piątek odwiedził Warszawę, gdzie brał udziałach w wydarzeniach zorganizowanych przez Orlen. W piątkowy poranek był jeszcze w stolicy Polski, a wieczorem udał się do Włoch. Tam ze znajomymi świętował 35. urodziny, które obchodzi w sobotę.
Znajomi zorganizowali mu imprezę niespodziankową, którą pochwalił się Tobia Cavallini, kierowca rajdowy i prywatnie przyjaciel Kubicy. Włoch umieścił zdjęcie specjalnie przygotowanego dla Polaka małego tortu.
Kubica długo nie będzie mógł świętować, bo już we wtorek musi być w Hiszpanii. Na torze w Jerez rozpoczną się testy DTM, w których weźmie udział. Wystartuje w zespole BMW.