Gazprom podąży drogą Orlenu. Może zostać sponsorem tytularnym Williamsa

Gazprom chce podążyć drogą Orlenu i wejść na dobre do Formuły 1. Rosyjski gigant zamierza zostać sponsorem tytularnem jednego z zespołów, którym mógłby zostać m.in. Williams.

Gazprom chce wejść do Formuły 1. Rosyjska firma chce zostać sponsorem tytularnym jednego z zespołów, mając przygotowane do tego kolosalne środki. Jak informuje gptoday.net, największy wydobywa gazu ziemnego na świecie jest zainteresowany podpisaniem 4-letniej umowy, płacąc nawet 35 milionów euro rocznie.

Zobacz najnowszy odcinek magazynu "F1 Sport", w którym Piotr Majchrzak i Michał Gąsiorowski podsumowują sezon Formuły 1 i starty Roberta Kubicy:

Zobacz wideo

Zdaniem gptoday.net, Gazprom rozmawia aktualnie z Toro Rosso, które będzie nazywać się od przyszłego roku Alpha Tauri, bądź z Renault. Na tym jednak obecność Rosjan w Formule 1 nie musi się kończyć, bo firma jest także zainteresowana obecnością w nazwach co najmniej kilku wyścigów w sezonie.

Istnieje także możliwość, zgodnie z którą Gazprom podąży drogą Orlenu i zainwestuje w Williamsa, który pilnie potrzebuje pieniędzy. Aktualny sponsor tytularny ekipy, w której ścigał się w zakończonym w niedzielę sezonie, RoKiT, płaci rocznie ok. 20 milionów euro, czyli prawie dwukrotnie mniej niż byłby w stanie zapłacić rosyjski gigant.

Ogromne znacznie w dążeniach Gazpromu do pojawienia się w Formule 1 ma fakt, że królowa motorsportu dąży do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenka węgla. Rosyjska firma bardzo chętnie pojawi się w sporcie, który wspiera działanie ekologiczne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.