Robert Kubica już wkrótce pożegna się z Williamsem, o czym poinformował tuż przed Grand Prix Singapuru. Niemal pewne jest, że Polak nie zdoła znaleźć angażu w roli pierwszego kierowcy na przyszłoroczne zmagania, dlatego coraz częściej mówi się o tym, że mógłby zostać kierowcą rozwojowym w teamie ze środka stawki. Inaczej uważa Christian Danner, były niemiecki kierowca Formuły, który jeździł w niej w latach 1986-1987 i 1989. - Wykonuje dobrą pracę, ale nie zawsze jest dobrze traktowany przez swój zespół. Moim zdaniem skończył już z Formułą 1, delektuje się tym teraz, pojedzie jeszcze dwa wyścigi i już - przyznał 61-latek przed ostatnim GP Brazylii, które Polak zakończył na ostatnim miejscu. O wydarzeniach z toru Interlagos, na którym Kubica otrzymał pierwsze punkty karne w karierze, w poniższym materiale wideo rozmawiają Piotr Majchrzak i Michał Gąsiorowski.
Wiele wskazuje na to, że Kubica zakończy sezon z jednym punktem na koncie. Będzie to oznaczać, że jedynym kierowcą z zerowym dorobkiem punktowym na koniec sezonu będzie George Russell, partner Kubicy z Williamsa. Brytyjczyk ani razu nie zdołał zająć miejsca w czołowej dziesiątce, mimo że miał do dyspozycji lepszy bolid, o czym głośno mówi już całe środowisko F1. - Williams często zostawiał go [Kubicę] na lodzie. Wystarczająco często nie dostawał on części, które chciał mieć. Oni już dawno postawili na George'a Russella - stwierdził Danner, cytowany przez powrotroberta.pl.
Przed Kubicą ostatni wyścigu sezonu. W niedzielę 1 grudnia zobaczymy Polaka w GP Abu Zabi. Na razie nie wiadomo, co 34-latek będzie robił w przyszłym sezonie.