Zaledwie jeden punkt zdobył Williams w tym sezonie Formuły 1. Konkretnie zdobył go Robert Kubica, który bardzo dobrze zaprezentował się w wyścigu o Grand Prix Niemiec. Gdyby nie on, brytyjska ekipa sezon prawdopodobnie zakończyłaby z zerowym dorobkiem - wątpliwe bowiem, że do końca rywalizacji Kubica lub George Russell zajmą jeszcze punktowane miejsca.
Wątpliwości dotyczące kolejnych wyścigów biorą się przede wszystkim z przepaści, jaka dzieli Williamsa i pozostałe zespoły w stawce. Brytyjczycy kolejny sezon z rzędu są najgorsi w F1, ale zapowiadają, że przyszły rok (już bez Kubicy w składzie) będzie lepszy. W ich zapewnienia nie wierzą jednak rywale, choć nie mówią tego bezpośrednio. Jak Cyril Abiteboul, szef Renault. - Możemy mówić, że wszyscy są w takiej samej sytuacji, ale są zespoły, nie wymienię ich nazwy, które są zadowolone ze swojej sytuacji. Nie mają takich ambicji jak my na przyszły sezon - powiedział Francuz w rozmowie z "Motorsportem".
Renault zamierza zbudować na przyszły sezon bolid, który pozwoli walczyć jego kierowcom o najwyższe lokaty. - Dla mniejszych ekip nie jest to takie ważne. My będziemy musieli zainwestować więcej pieniędzy niż zespoły ze środka stawki, z którymi rywalizujemy w tej chwili. Musimy rozsądnie podchodzić do planów na rok 2020 - przyznał Abiteboul.