Robert Kubica zajął 12. miejsce w szalonym, deszczowym wyścigu na Hockenheim. Zaraz po zakończeniu rywalizacji komisja techniczna wykryła jednak nieprawidłowości w obu samochodach Alfy Romeo. Chodziło o niedozwoloną pomoc w przeniesieniu napędu przy starcie. Dzięki temu, Polak został przesunięty na 10. miejsce i zdobył pierwszy punkt w tym sezonie.
Zgodnie z artykułem 27.1 regulaminu sportowego, kierowcy muszą radzić sobie sami, bez pomocy zespołu, a artykuł 9. regulaminu technicznego precyzuje sposób przeniesienia napędu. To właśnie te dwa punkty badali sędziowie. Komisja uznała, że Alfa Romeo złamała regulamin, więc zdyskwalifikowano Kimiego Raikkonena (7. miejsce) i Antonio Giovinazziego (8. miejsce). To pozwoliło awansować Robertowi Kubicy o dwie pozycje z 12. na 10. i zapewnić pierwszy w tym sezonie punkt dla Williamsa.
Jeden zdobyty punkt to dla Kubicy ważne wydarzenie. Grand Prix Niemiec było bowiem pierwszym, w którym Polak zapunktował po powrocie do F1. 10. pozycja zajęta w niedzielę nie wpłynie jednak znacząco na jego pozycję w klasyfikacji generalnej. Do tej pory zamykał on stawkę wraz z partnerem z zespołu Georgem Russellem. Teraz znajdzie się przed nim, znajdując się na 19. miejscu. To oznacza, że Russell pozostanie jedynym kierowcą bez punktu zdobytego w tym sezonie.