Dwa punkty w klasyfikacji generalnej, ciągłe problemy z bolidem i wpadki, jak ta z ostatniego Grand Prix. Romain Grosjean, który podczas GP Wielkiej Brytanii już na początku zderzył się z kolegą z zespołu, Kevinem Magnussenem, przeżywa trudny okres. Wszystko wskazuje na to, że francuski kierowca, który krytykowany był już w ubiegłym sezonie, po zakończeniu tegorocznej rywalizacji rozstanie się z ekipą Haasa. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem roku i prawdopodobnie nie zostanie przedłużony.
W ostatnich tygodniach mówiło się, że jednym z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia 33-latka jest Robert Kubica. Polak także osiąga słabe wyniki w tym sezonie, ale w jego przypadku w dużej mierze wpływ ma na to bolid, jakim musi jeździć w Williamsie. W Haasie miałby szansę pokazania swoich umiejętności w lepszej maszynie.
InternetSergio Perez ma zastąpić Grosjeana w amerykańskim zespole. Meksykanin, który od kilku lat jest kierowcą Racing Point (wcześniej Force India) prawdopodobnie będzie musiał zwolnić miejsce Estebanowi Oconowi. Mając wsparcie miliardera Carlosa Slima Helu, niemal na pewno nie wypadnie ze stawki F1. Dzięki zapleczu finansowemu łatwo mu będzie znaleźć nowy zespół. Tym może być natomiast Haas.