Robert Kubica wbija szpilę Russellowi. Czy Polak jeździ gorszym bolidem?

Robert Kubica wypowiedział się na temat wielu interesujących kwestii związanych z jego powrotem do Formuły 1. Polak odniósł się do pogłosek na temat jeżdżenia gorszym bolidem. Lekko ironicznie wypowiedział się również na temat częstych słów padających z ust Russella. - On mówił już trzy wyścigi temu, że bolid jest coraz bardziej przyjazny. To jak może teraz stać się przyjemny w prowadzeniu, gdy był już wcześniej? - pyta Polak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Robert Kubica pojawił się w czwartek w Warszawie, aby rozdać nagrody w loterii Orlen. Pierwszych dziesięciu szczęśliwców odebrało wygrane samochody, a on sam miał okazję do rozmów z dziennikarzami. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Robert Kubica wypowiedział się na temat wielu bardzo interesujących kwestii, jak choćby faktu regularnego przegrywania rywalizacji z George'em Russellem. 

Zobacz wideo

- To jest kombinacja rożnych rzeczy. Na jedne mam wpływ, na inne mniej, W dwóch, trzech wyścigach mogłem być przed nim, ale wydarzyły się rzeczy, które nie zależały ode mnie. Poza tym George Russell jest jednym z większych talentów młodej generacji i ma bardzo duże umiejętności - twierdzi Kubica, który mówi prawdopodobnie o wyborze strategii wyścigowej, która premiowała Brytyjczyka. 

Kubica wbija szpilkę Russellowi?

George Russell przy każdym wyścigu mówi, że bolid prowadzi się dobrze, a Williams przygotowuje dodatkowe poprawki. Robert Kubica jest jednak innego zdania i często krytykuje działania swojego zespołu i podkreśla błędy w przygotowaniu samochodu. Polak odniósł się jednak do słów Russella i wydaje się, że wbił młodemu kierowcy małą szpilę. 

- On mówił już trzy wyścigi temu, że bolid jest coraz bardziej przyjazny. To jak może teraz stać się przyjemny w prowadzeniu, gdy był już wcześniej? Nie chciałbym komentować jego wypowiedzi, każdy ma swój styl. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Często różne słowa biorą nie tylko z tego, co dzieje się na torze, ale też charakteru, doświadczenia i stylu wypowiadania się - analizuje Kubica. 

Kubica jeździ gorszym bolidem?

Strata Kubicy do Russella jest czasem nienaturalnie duża, jak choćby w ostatnim wyścigu w Kanadzie. Otwarte pozostaje więc pytanie, czy Polak jeździ gorszym bolidem od Anglika. - Nigdy nie jeździłem bolidem George’a, wiec nie mogę go oceniać, aczkolwiek nie trzeba jeździć, żeby widzieć pewne rzeczy. Można powiedzieć, że ostatnio jechaliśmy w dwóch różnych wyścigach, ponieważ różnica czasowa na poziomie sekundy na tak krótkim okrążeniu jak w Kanadzie, gdzie jest siedem zakrętów, pokazuje, że to są dwa inne światy. Russell o tym, że bolid dobrze się prowadzi, mówi nie tylko w mediach. Również podczas odpraw technicznych. Ale bywało tak, że George nie był zadowolony z bolidu, a ja byłem - dodał Kubica.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.