W 2008 roku na kanadyjskim torze Gillesa Villeneuve`a Robert Kubica cieszył się z jedynego jak dotąd zwycięstwa w cyklu Grand Prix. Polski kierowca, który po raz ostatni ścigał się na szczęśliwym dla siebie obiekcie w 2010 roku, przyznaje, że z utęsknieniem wypatruje już niedzielnych zawodów:
– Montreal to wspaniałe miasto, a tutejsze Grand Prix to jeden z moich ulubionych wyścigów. Choć minęło sporo czasu, to jestem szczęśliwy i jednocześnie podekscytowany perspektywą powrotu. Kanadyjski tor jest wyjątkowy, choć miejscami potrafi być bardzo wymagający i podchwytliwy. Nie mogę się doczekać ponownego ścigania w Kanadzie. Zobaczymy, co uda nam się osiągnąć w najbliższy weekend – mówił Kubica.
W oficjalnych mediach społecznościowych Williams nie omieszkał przypomnieć o triumfie Kubicy z 2008 roku:
Drugi z kierowców Williamsa – George Russell – po raz pierwszy w swojej karierze pojawi się na torze Gillesa Villeneuve`a. Młody Brytyjczyk podzielił się swoimi odczuciami tuż przed debiutem na kanadyjskiej ziemi: – Słyszałem, że ten obiekt jest niesamowity i daje sporo przyjemności z jazdy. A ja lubię ścigać się w nowych miejscach. W Monako pojawiło się kilka pozytywów i mamy nadzieję, że uda się nam podtrzymać dobrą passę i zbliżyć się do reszty stawki – ocenił Russell.
W pierwszym treningu przed GP Kanady Roberta Kubicę zastąpi rezerwowy kierowca ekipy z Grove Nicholas Latifi, który zyska szansę zaprezentowania się przed własną publicznością: – To, że Grand Prix odbywa się w mojej ojczyźnie sprawia, że rywalizacja jest jeszcze bardziej ekscytująca. Jednak cel pozostaje ten sam – chcę dobrze wykonać moją pracę i wesprzeć zespół przed drugą sesją treningową. Po trzech dniach testów, połączonych z pracą w fabryce, czuję się dobrze przygotowany – przyznał Kanadyjczyk.
Pierwszy trening przed wyścigiem o Grand Prix Kanady rozpocznie się w piątek o godzinie 16:00.