Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Robert Kubica od początku sezonu narzekał na swój samochód (oznaczony numerem 1). Nie dlatego, że jest wolny, bo to oczywiste, ale dlatego, że dziwnie się zachowuje. Dane z telemetrii jasno pokazywały, że w tych samych zakrętach, przy takim samym hamowaniu bolid porusza się inaczej. Mark Hughes z Motorsport Magazine dowiedział się jakiś czas temu, że wpływ na takie zachowanie ma sztywność samochodu, a w trakcie hamowania balans przesuwa się o 8 procent do przodu. Balans, czyli w największym skrócie to, czy samochód jest nadsterowny, czy podsterowny (jak mawiał Walter Rohrl: - Jeśli widzisz drzewo, w które za chwilę uderzysz, nazywa się to podsterowność. Jeśli je słyszysz i czujesz, to jest to nadsterowność). Jedni kierowcy wolą, kiedy samochód jest bardziej nadsterowny, inni podsterowny, ale nikt nie lubi, kiedy bolid jest nieprzewidywalny i w trakcie zakrętu jego zachowanie się zmienia.
Robert Kubica czekał więc na wyprodukowanie przez Williamsa samochodu zapasowego, a to pogrążonej w kryzysie ekipie zajmowało sporo czasu. Kubica i George Russell (jeżdżący samochodem nr 2) musieli więc uważać w pierwszych wyścigach sezonu, ponieważ poważna kolizja mogła oznaczać wycofanie się ze startu. Do poważnych kolizji doszło dopiero w Baku. Najpierw Russell rozbił samochód na wystającej studzience, a następnie Kubica popełnił błąd w kwalifikacjach i wylądował w barierce zakrętu nr 8. Dopiero wtedy okazało się, że Williams ma jednak zapasowy samochód (oznaczony jako 3), który awaryjnie ściągnięto z Grove. Ponieważ jako pierwszy ucierpiał samochód Brytyjczyka, to on otrzymał zapasowy bolid. Samochód Kubicy na szczęście udało się odbudować, zresztą przepisy i tak zabraniają wykorzystania dwóch samochodów zapasowych podczas jednego weekendu. To wszystko oczywiście nie rozwiązało kłopotów Polaka, który wciąż narzekał na te same problemy. Do tego doszedł jeszcze jeden - z hamulcami, które pracowały nierówno.
W Barcelonie sytuacja nieco się zmieniła. Kubicy przydzielono bolid zapasowy (nr 3), czyli ten którym w Baku jeździł Russell. Brytyjczyk dostał samochód Polaka (nr 1), ten, który udało się poskładać w Azerbejdżanie. Natomiast bolid uszkodzony na studzience (nr 2) przywieziono do Barcelony jako samochód zapasowy.
Na koniec należy się wszystkim wyjaśnienie, czym jest słowo tygodnia wśród polskich kibiców Formuły 1 - chassis. Otóż w rozumieniu technicznym to jest podwozie. Sprawa komplikuje się jednak w Formule 1, gdzie kluczowym elementem podwozia jest podłoga. Natomiast jako chassis określa się to, co jest nad podłogą, a czego centralną częścią staje się monocoque (kadłub). Do "chassis" montowane jest zawieszenie oraz elementy aerodynamiczne. Biorąc to wszystko pod uwagę do słowa "chassis" w Formule 1 znacznie bardziej pasuje - nadwozie.
lp. | zawodnik | punkty |
---|---|---|
1 | Lewis Hamilton | 413 |
2 | Valtteri Bottas | 326 |
3 | Max Verstappen | 278 |
4 | Charles Leclerc | 264 |
5 | Sebastian Vettel | 240 |
6 | Carlos Sainz | 96 |
7 | Pierre Gasly | 95 |
8 | Alexander Albon | 92 |
9 | Daniel Ricciardo | 54 |
10 | Sergio Perez | 52 |
11 | Lando Norris | 49 |
12 | Kimi Raikkonen | 43 |
13 | Daniił Kwiat | 37 |
14 | Nico Hulkenberg | 37 |
15 | Lance Stroll | 21 |
16 | Kevin Magnussen | 20 |
17 | Antonio Giovinazzi | 14 |
18 | Romain Grosjean | 8 |
19 | Robert Kubica | 1 |
20 | George Russell | 0 |
lp. | team | punkty |
---|---|---|
1 | Mercedes | 739 |
2 | Ferrari | 504 |
3 | Red Bull Racing Honda | 417 |
4 | McLaren Renault | 145 |
5 | Renault | 91 |
6 | Scuderia Toro Rosso Honda | 85 |
7 | Racing Point BWT Mercedes | 73 |
8 | Alfa Romeo Racing Ferrari | 57 |
9 | Haas Ferrari | 28 |
10 | Williams Mercedes | 1 |