Williams z nadzieją? Kubica lepszy od Russella
Robert Kubica zakończył pierwszą sesję treningową na 19. miejscu, przedostatnim. Ostatni był jego zespołowy rywal George Russell. Warto dodać, że Williams nie odstawał już tak bardzo od reszty stawki. Do zwycięzcy pierwszego treningu - Valtteriego Bottasa z Mercedesa - kierowcy brytyjskiego zespołu stracili ok. trzech sekund. W pierwszym treningu nie zabrakło jednak wstydliwych wpadek w Williamsie. Robert Kubica i George Russell stracili podczas okrążeń szkiełka w lusterku. - Mała, ale denerwująca awaria - przyznał podczas transmisji Mikołaj Sokół, komentator Eleven Sports.
Jako pierwszy przywitał europejskich kibiców Daniił Kwiat z Toro Rosso, natomiast chwilę po nim na tor wyjechali Carlos Sainz i Lando Norris z McLarena, a także partner Rosjanina - Alexander Albon. Cała czwórka wykonała instalacyjne kółka i wróciła do swoich mechaników. Po około ośmiu minutach od rozpoczęcia pierwszego treningu w tabeli czasów pojawił się Pierre Gasly, który okrążył tor w 1:23,115 na twardej mieszance. Dla Francuza był to początek dłuższego przejazdu, ponieważ wkrótce wyśrubował swój rezultat do poziomu 1:21,016.
Podczas pierwszych dwudziestu minut wszyscy prócz Mercedesa decydowali się na instalacyjne okrążenia, zbierając pierwsze informacje na temat przywiezionych pakietów poprawek. Dopiero po upływie tego czasu większość kierowców zdecydowała się wykonać mierzone kółka, w tym Lewis Hamilton oraz Valtteri Bottas. Mimo to na czele tabeli był Charles Leclerc z Ferrari, który uzyskał wynik 1:18,407 na miękkich oponach.
Gigantyczny tłok na torze
Pół godziny po wywieszeniu flagi na torze panował gigantyczny tłok. W trzecim sektorze byliśmy świadkami niebezpiecznej sytuacji, gdy Max Verstappen na dohamowaniu do szykany najpierw ominął z wysoką prędkością Williamsa, by na wyjściu niemal zderzyć się z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk najprawdopodobniej nie dostrzegł zawodnika Red Bulla, co spotkało się z jego kąśliwym komentarzem.
Wkrótce nowym liderem pierwszego treningu został Sebastian Vettel, który także na najszybszym zestawie opon wykręcił czas 1:18,407, podnosząc poprzeczkę o pół sekundy. Kilka minut później rozpoczęła się obowiązkowa przerwa na przekazanie wykorzystanych zestawów ogumienia Pirelli. Ciszę na torze przerwał George Russell, który na tamtym etapie sesji legitymował się ostatnim wynikiem. Już podczas pierwszej próby kierowca Williamsa zdołał znacznie poprawić swój czas, wskakując na szesnaste miejsce na oponach pośrednich.
Stroll zniszczył samochód
Trzydzieści minut przed zakończeniem pierwszego treningu atak przypuścił Mercedes. Valtteri Bottas oraz Lewis Hamilton w końcu otrzymali miękkie zestawy Pirelli i wskoczyli odpowiednio na pierwsze oraz trzecie miejsce. Fin uzyskał rezultat 1:17,990. Wkrótce na wyniki stajni z Brackley chciało odpowiedzieć Ferrari, lecz czas Vettela starczył tylko na drugie miejsce mimo rekordów w dwóch pierwszych sektorach. Z kolei na trzecie miejsce spadł Charles Leclerc.
Końcówka sesji stała pod znakiem kłopotów Maksa Verstappena oraz Lance'a Strolla. Holender musiał odpuścić realizację całego programu, ze względu na problemy z silnikiem Hondy. Kierowca zgłaszał nierówną pracę jednostki, natomiast w garażu mechanicy Red Bulla rozpoczęli rozbiórkę tylnej sekcji. Z kolei w ostatniej minucie bolid rozbił Lance Stroll z Racing Point. Kanadyjczyk na wejściu w dziewiąty zakręt dotknął przednim lewym kołem trawę, przez co stracił kontrolę i uderzył czołowo w barierę. 20-latek zniszczył zawieszenie, nos oraz skrzydło, a na torze wywieszono czerwoną flagę. Więcej o F1 przeczytacie w portalu f1wm.pl
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 39°C
Temperatura powietrza: 23°C
Prędkość wiatru: 1,7 m/s
Wilgotność powietrza: 47%
Sucho
