Bolidem Roberta Kubicy nie da się nawet hamować. Był o włos od wypadku. Pokazano nagranie wideo

Robert Kubica już na starcie GP Azerbejdżanu prawie uderzył w barierkę. Nagranie wideo z tego zdarzenia pokazuje, jak zachowuje się bolid Williamsa przy hamowaniu. - Nie da się jechać - powiedział Polak.
Zobacz wideo

Robert Kubica musiał startować z alei serwisowej po tym, jak Williams złamał zasadę "parc ferme", by wprowadzić zmiany w bolidzie Polaka. Tuż za Kubicą z alei jechał Kimi Raikkonen. Nagranie wideo z jego samochodu pokazuje problemy, z którymi musi mierzyć się kierowca Williamsa. Przy hamowaniu zarzuciło bolidem, przez co Kubica o mały włos nie wylądował na barierce, co mogłoby oznaczać dla niego koniec wyścigu.

Robert Kubica: Dostałem dobre ostrzeżenie

- Przy pierwszym hamowaniu po wyjeździe z pit lane prawie wpadłem na ścianę. Dostałem dobre ostrzeżenie - powiedział Polak o tej sytuacji. Dodał, że nie liczy na walkę o wyższe lokaty. - Najpierw musimy rozwiązać problemy z samochodem, którym nie da się jechać. Problem dotyczy hamulców. Ściąga na jedną stronę...

Kubica zajął ostatnie, 16. miejsce w GP Azerbejdżanu. Polak już na początku wyścigu został ukarany i musiał przejechać przez aleję serwisową, przez co stracił około 20 sekund. To pokłosie błędu Williamsa, przez który kierowca pojawił się na końcu alei przed wyścigiem o dziewięć minut za wcześnie. Jego partner z zespołu, George Russell, był 15.

Więcej o: