Dramatycznie wygląda weekend F1 w Azerbejdżanie! W piątek bolid rozbił George Russell, który najechał na wystającą studzienką, a w sobotę wypadek zaliczył Robert Kubica, który rozbił bolid z pierwszej części kwalifikacji. - Przepraszam wszystkich - powiedział przez radio do swojego inżyniera.
Kamery telewizyjne uchwyciły reakcję Claire Williams, czyli wiceszefowej teamu. Kobieta złapała się za głowę i zamknęła oczy.
Trzeba przyznać, że przy bolidzie, który po prostu ślizga się po torze taki wypadek był tylko kwestią czasu.
Najlepszym czasem, jaki uzyskał Polak w pierwszej części kwalifikacji, było 1.45.455. Nasz zawodnik był niestety słabszy nawet od George'a Russela, ale przed zakończeniem 18 minut ruszył na ostatnie pomiarowe okrążenie. Niesety, było to prawdopodobnie ostatnie jego okrążenie w ten weekend. Mało wskazuje na to, mechanikom uda się poskładać bolid na niedzielę.
Claire Williams w wywiadzie dla Sky Sports powiedziała, że zmiana podwozia to operacja na 6-7 godzin. Problem jest jednak taki, że Williams po prostu nie ma dodatkowych części.