Święta to czas małej przerwy w Formule 1, bo kolejny wyścig zostanie rozegrany dopiero w następną niedzielę, gdy kierowcy pojadą na torze ulicznym w Azerbejdżanie.
Robert Kubica, który praktycznie wychował się we Włoszech, bo tam jeździł w seriach kartingowych, przez Włochów traktowany jest niemal jak obywatel tego kraju. Dlatego nie ma co się dziwić, że święta spędza właśnie na południu Europy. Dodatkowo Polak nie zapomniał o treningu rowerowym.
- Rower, przyjaciele i słońce. Czego można chcieć więcej? RK rządzi" - napisał na Instagramie Matteo Bobbi, znajomy Roberta Kubicy.