Ostatnie miejsca Georga Russella i Roberta Kubicy w Grand Prix Australii, Bahrajnu i Chin, to wyniki Williamsa w tym sezonie Formuły 1. Tragiczne czasy i miejsca winą kierowców jednak nie są, gdyż jeżdżą oni fatalnie przygotowanym bolidem. Okazuje się, że jest on gorszy od tego, którym brytyjski zespół dysponował w ubiegłym roku.
Były kierowca F1 obecnie pracujący w roli telewizyjnego eksperta, Karun Chandhok dokonał analizy, z której wynika, że model bolidu FW42 jest gorszy od jego zeszłorocznego poprzednika. Biorąc pod uwagę wyniki uzyskanie w Szanghaju, w zeszłym roku bolid tracił do najlepszych 3,511 proc. Teraz strata wzrosła do 4,308 proc.
Spadek zanotował jednak nie tylko Williams. Gorsze wyniki w tym sezonie osiągają także bolidy Ferrari, Red Bull Racing i Racing Point.