F1. Prezydent FIA chce powiększenia stawki do 12 ekip. Nie wszystkim się to podoba

F1. Jean Todt coraz głośniej mówi o koncepcji powiększenia stawki podczas wyścigów Formuły 1. Prezydent FIA chce, by od sezonu 2020 na starcie pojawiło się 12 zespołów.
Zobacz wideo

F1. Jean Todt chce powiększenia stawki. Dwa nowe zespoły od sezonu 2020?

W sezonie 2019 w wyścigach Formuły 1 będziemy oglądać 10 zespołów. Prezydent FIA Jean Todt chce, by za rok na starcie pojawiły się dwie dodatkowe ekipy. Jednocześnie Todt zdaje sobie sprawę, że zespoły, które obecnie uczestniczą w Grand Prix, nie będą patrzeć na ten pomysł łaskawym okiem: – Moim zdaniem, dobrą koncepcją jest powiększenie stawki do 12 ekip. Kierownictwa obecnych uczestników Grand Prix nie byłyby pewnie z tego zadowolone, bowiem zmianie uległby podział zysków – powiedział Todt.

 

– Nad taką koncepcją należałoby oczywiście długo debatować. Ostatecznie najbardziej zależy mi na jakości, a nie liczbie zespołów – dodał prezydent FIA. 

Chase Carey, szef Formula One Group, wtóruje pomysłowi Todta: – Sądzę, że to jeden z naszych strategicznych celów. Chcemy, by coraz więcej konstruktorów było zainteresowanych przystąpieniem do naszej rodziny – stwierdził Carey.

Plany snute przez Todta i Careya skrytykował Christian Horner, dyrektor Red Bull Racing: –W przeszłości już zwiększaliśmy liczbę zespołów. Gdzie one są teraz? Wszystkie upadły. Pragnąłbym, by szefowie F1 dbali raczej o tych, którzy już uczestniczą w całym przedsięwzięciu niż sztucznie zwiększali liczbę pól startowych. Chyba, że chcemy, by jeszcze więcej samochodów było dublowanych – komentuje Horner. 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.