Fin przekreślony przez ekspertów oraz kibiców po fatalnym sezonie 2018, w Melbourne popisał się fantastycznymi osiągami. 29-latek w kwalifikacjach był realnym zagrożeniem dla Lewisa Hamiltona, natomiast w wyścigu tuż po starcie objął prowadzenie i nie oddał go do mety, wpadając na nią z przewagą 20 sekund nad partnerem z Mercedesa.
Także uważam, że Bottas może być mistrzem świata - powiedział Nico Rosberg dla Auto Bild. Bottas jest w tym roku w trybie wojennym. Nie można nie doceniać sfery mentalnej w Formule 1. Widzieliśmy to w ubiegłym roku u Sebastiana Vettela.
Zdaniem czempiona z 2016 roku, Bottas był w stanie objęć prowadzenie w Australii przed pierwszym zakrętem dzięki cięższej pracy od Lewisa Hamiltona. Pod względem statystycznym mieliśmy najszybsze wyłączenie czerwonych świateł od lat. Jestem pewny, że wielu kierowców było tym zaskoczonych, a to słaba strona Lewisa. Valtteri tak jak zwykle ćwiczył korzystanie ze sprzęgła przez cały weekend, nawet setki razy. Lewis być może zrobił to raz, może maksymalnie pięć razy.
Problemem Valtteriego jest to, że Lewis zawsze jest mocny w kwalifikacjach, ale wciąż ma szansę i możemy zobaczyć walkę między tą dwójką. Uważam, że jeżeli Valtteri utrzyma te pozytywne nastawienie, wówczas zostanie mistrzem świata, ponieważ Lewis ma chwile słabości - zakończył 33-latek.
Więcej o F1 na f1wm.pl
