Władze Formuły 1 oraz FIA szykują rewolucję w regulaminie technicznym na sezon 2021. Prócz samej konstrukcji bolidów, zmianie ulegnie również rozmiar oraz charakterystyka ogumienia. Pirelli, które przedłużyło umowę na do końca 2023 roku, zobowiązało się do dostarczania niskoprofilowych opon, pasujących do 18-calowych felg.
Według źródeł niemieckiego Auto Motor und Sport, producent z Mediolanu poprosił zespoły o zbudowanie „próbnego” bolidu, zgodnego z przepisami na 2021 rok. Jako jedyny pozwolenie miał otrzymać Williams, ze względu na fakt, iż w przypadku pozostałych ekip pojawiły się obawy o zyskanie przewagi z dodatkowych testów.
- Pirelli poprosiło zespoły, aby zbudowały specjalny bolid do testów opon na 2021 rok. Zespoły zgodziły się, że tylko Williams może to zrobić. Inżynierowie obawiali się o niesprawiedliwe zyskanie przewagi. Ale Williams jest tak daleko od reszty stawki, że nikomu by to nie przeszkadzało - napisał Tobi Gruner, dziennikarz Auto Motor und Sport. Podkreślił on jednak, że nie jest przesądzone, czy zespół Roberta Kubicy się na to zdecyduje. Jeśli nie, Pirelli będzie musiało poszukać innego rozwiązania.
Ta opinia zespołów najlepiej świadczy o problemach Williamsa. Z zespołem pożegnał się Paddy Lowe, dyrektor techniczny ekipy, konstrukcja FW42, przygotowana do rywalizacji w 2019 roku znacznie odbiega jakością od pozostałych teamów, a opóźnienie w budowie maszyny nie pozwoliło odpowiednio przygotować się do walki na początku sezonu. Więcej o F1 przeczytasz na f1wm.pl.