Ferrari nadal będzie otrzymywać największą nagrodę finansową, pomimo tego, iż przez dziesięć ostatnich sezonów nie wywalczyło ani jednego tytułu mistrzowskiego. Scuderia zapewniła sobie wypłatę 205 milionów dolarów. Mercedes – zespół, który zdobył pięć podwójnych mistrzostw świata, otrzyma przelewy na łączną kwotę 177 milionów dolarów. Liberty Media spodziewa się, że do podziału pomiędzy zespoły trafi nieco ponad miliard dolarów.
Zasady rozdysponowania pieniędzy przybliża portal racefans.net. Według obecnego systemu system nagród jest podzielony na trzy filary. Pierwszy to kwota podzielona po równo między wszystkie zespoły, które zakończyły co najmniej dwa z trzech ostatnich sezonów w czołowej dziesiątce mistrzostw świata. W drugim filarze pod uwagę brane są wyniki danej stajni osiągnięte w ostatnio rozegranej kampanii.
Cztery stajnie otrzymują dodatek za zdobycie mistrzostwa świata. Trzy zespoły dysponują gwarancją innych bonusów w granicach od 10 (Williams) do 35 milionów dolarów (Red Bull i Mercedes). Ferrari ma z kolei zapewnioną dodatkową wypłatę z tytułu wieloletniego uczestnictwa w mistrzostwach świata. W tym roku będą to 73 miliony dolarów. Właśnie dzięki temu stajnia z Maranello regularnie otrzymuje w ostatnich latach największą nagrodę finansową.
Zgodnie z informacjami pozyskanymi przez Dietera Renckena, Liberty Media wypłaci Racing Point pełną nagrodę z pierwszego filaru, chociaż zespół dołączył do stawki z nowym zgłoszeniem w sierpniu ubiegłego roku. Teoretycznie więc nie powinien kwalifikować się do tych funduszy, gdyż nie spełnił zasady mówiącej o ukończeniu dwóch z trzech ostatnich sezonów w czołowej dziesiątce.