Zespoły F1 próbują obejść zakaz reklamy koncernów tytoniowych. Komisja UE zbada sprawę

Zespoły Ferrari i McLarena umieściły na swoich bolidach F1 loga akcji, które nie są bezpośrednio związane z reklamą papierosów, ale odnoszą się do koncernów tytoniowych. Komisja Unii Europejskiej postanowiła zbadać sprawę w związku z zakazem reklamy produktów tytoniowych.
Zobacz wideo

Ferrari współpracuje z Philip Morris, czyli właścicielem Marlboro, od kilku lat, jednak do tej pory nie umieszczało żadnych reklam związanych z amerykańskim gigantem tytoniowym. To zmieniło się w ubiegłym roku, gdy ekipa z Maranello pochwaliła się nowym malowaniem swojego auta, na którym znalazło się logo akcji "Mission Winnow". Idea promuje technologię wolną od dymu tytoniowego, co miało uniknąć zarzutów reklamowania samego tytoniu w F1.

MARCO UGARTE/AP

Z kolei zespół McLaren zdecydował się zawrzeć współpracę z British American Tobacco. W tym przypadku na samochodach stajni z Woking ma pojawić się logo akcji "A Better Tomorrow". Jest do nawiązanie do produktów i technologii mających zmniejszyć ryzyko związane z tytoniem. Zaczęto jednak sugerować, że w ten sposób zespoły F1 próbują omijać przepisy związane z zakazem reklamy tytoniu w Unii Europejskiej, który został wprowadzony w 2003 roku.

Sprawą natychmiast zainteresowała się Komisja Unii Europejskiej, która dokładnie chce sprawdzić umowy zawierane przez Ferrari i McLarena, właśnie pod kątem ewentualnego złamania prawa. - Komisja Europejska kontynuuje obserwację tego, w jaki sposób przestrzegany jest zakaz reklamy i promowania wyrobów tytoniowych, także w kontekście Formuły 1. Komisja została poinformowana o inicjatywach przemysłów tytoniowych. Wymagają one dokładnej weryfikacji - można przeczytać w oświadczeniu opublikowanym przez Komisję Europejską.

Komisja Europejska została najprawdopodobniej zaalarmowana przez Australijski Urząd Federalny, który wszczął śledztwo dotyczące łamania przepisów dotyczących reklamy wyrobów tytoniowych. Na ten moment nie ma pewności, czy Ferrari będzie mogło zachować reklamę tej akcji na swoich bolidach podczas inauguracji sezonu F1 w Australii.

Więcej o:
Copyright © Agora SA