- Wiem jak to jest być topowym kierowcą F1 i nie boję się tego. Wymaga to wiele pracy i poświęcenia. Jestem na to gotowy. Nie boję się tego powrotu po długiej przerwie - przyznał na konferencji polski kierowca, cytowany przez Cezarego Gutowskiego.
- Jedyną osobą, która nigdy się nie poddała byłem ja i osoby obok mnie. Dziękuję im (...) Gdybym nie był stanie jechać wystarczająco szybko to by mnie tu nie było - dodał.
- Przebyłem długą drogę do tego, by znaleźć się w tym miejscu. Ale to wyzwanie dobiegło końca wraz z oficjalnym ogłoszeniem mojego powrotu. Teraz przede mną kolejne cele do zrealizowania. Nie będzie łatwo, ale ciężka praca, moja i George'a [Russela - red.] pomoże zespołowi w przyszłości - mówił w rozmowie z oficjalną stroną internetową Williamsa.
Williams podpisanie kontraktu z Robertem Kubicą ogłosił w czwartek na oficjalnej konferencji prasowej. Polak będzie podstawowym kierowcą brytyjskiego w sezonie 2019. Jego partnerem będzie George Russell.
- Bycie z powrotem w F1 to jedno z największych osiągnięć mojego życia, i jestem pewien, że ciężką pracą zmotywujemy zespół do realizacji wyznaczonych celów. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i we mnie wierzyli. W końcu wracam za kółko. Nie mogę się doczekać - przyznał Kubica.
Od przyszłego sezonu Polak będzie podstawowym kierowcą Williamsa. W piątek weźmie natomiast udział w treningu na torze w Abu Zabi. Transmisja TV w Eleven Sports 1 w piątek od 9:55.
Testy w Abu Zabi to dla Kubicy wydarzenie wyjątkowe. Właśnie tutaj startował on bowiem po raz ostatni w F1, kilka miesięcy przed tragicznym wypadkiem samochodowym. Właśnie tu został także zaprezentowany oficjalnie, jako kierowca Williamsa w przyszłym sezonie. Obecnie w brytyjskim zespole Polak pełni jedynie rolę kierowcy rozwojowego.