Formuła 1. Siergiej Sirotkin niepewny przyszłości w zespole przez Roberta Kubicę

Robert Kubica w czwartek zostanie oficjalnie nowym kierowcą Williamsa. Tak twierdzą przynajmniej światowe media. Na temat swojej przyszłości wciąż nic nie wie natomiast Siergiej Sirotkin, który barwy zespołu reprezentuje od stycznia 2018 roku.

- Chcę postawienia sprawy jasno. Niemiło jest czytać te wszystkie wiadomości z ostatnich dni. Mam nadzieję, że w Abu Zabi, kiedy wsiądę do bolidu, wszystkie problemy znikną - powiedział Sirotkin w rozmowie z rosyjskim "Sport Express". Kierowca odniósł się w ten sposób do wiadomości dotyczących zastąpienia go w Williamsie przez Roberta Kubicę.

Siergiej Sirotkin niepewny przyszłości w WilliamsieSiergiej Sirotkin niepewny przyszłości w Williamsie Sport Express

Podpisanie kontraktu Polaka z brytyjską stajnią oznaczałoby, że Sirotkin w przyszłym sezonie byłby co najwyżej kierowcą rezerwowym Williamsa. - Na to nie jestem gotowy. Wielokrotnie powtarzałem, że obecny sezon kosztował mnie znacznie więcej, niż myśli wiele osób. Dlatego ostatnią rzeczą jakiej bym chciał jest to, że ktoś skorzysta na mojej pracy. Bo w tym roku pracowaliśmy dużo nad przyszłorocznym bolidem i jego ustawieniami. Jeśli przyjdzie mi to wszystko porzucić, będzie to dla mnie ogromne rozczarowanie - przyznał Rosjanin

Robert Kubica ogłoszony w czwartek?

W czwartek Robert Kubica ma zostać przedstawiony, jako kierowca Williamsa. Informację potwierdza coraz więcej źródeł, m.in. portal globoesporte.globo.com.

"Williams zaprezentuje Kubicę w Abu Zabi, podczas weekendu Grand Prix. To nie będzie przypadkowe, bo w 2010 roku właśnie tam Polak wystąpił w swoim ostatnim wyścigu w Formule 1. Kilka miesięcy później, w lutym, miał poważny wypadek w rajdzie, w którym niemal stracił rękę. Przeszedł długą rekonwalescencję i jest bliski powrotu - czytamy w artykule brazylijskiego portalu.

Robert Kubica dostał dwie oferty

Przypomnijmy, że zdaniem mediów Kubica dostał dwie oferty od zespołów F1: Williamsa oraz Ferrari. Williams proponował Polakowi fotel kierowcy wyścigowego, natomiast w Ferrari miałby być jedynie kierowcą symulatora. Ralf Bach oraz Bianca Garloff z "Auto Bilda" twierdzą, że Robert Kubica odrzucił ofertę Ferrari i jest bliski podpisania kontraktu z Williamsem. Polak wróciłby do ścigania w F1 po ponad ośmioletniej przerwie. 

W 2017 roku Kubica miał zostać drugim kierowcą, ale ostatecznie Williams postawił na Sirotkina, bo za Rosjaninem stali bogatsi sponsorzy. W nowym sezonie Polak byłby partnerem debiutanta George'a Russella. Williams skupia się na zatrudnieniu Kubicy po tym, jak nie udało się zakontraktować Estebana Ocona, a porozumienie na sponsoring z firmą Rich Energy też nie doszło do skutku (firma wybrała zespół Haas). Doniesienia na temat polskiego kierowcy potwierdził kilka dni temu jego ojciec, Artur Kubica.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.