Po wyścigu kierowca Red Bulla podszedł do Ocona na stanowisku FIA i w przepychance wypomniał mu wagę popełnionego błędu. Do incydentu doszło w drugim zakręcie. Jadący na świeższym ogumieniu Ocon starał się o oddublowanie, gdy jadąc po zewnętrznej uderzył bolid lidera wyścigu.
Na Francuza, który po tym sezonie ma stracić posadę w Force India, nałożono 10-sekundową karę stop and go. Do superlicencji zawodnika Force India dopisane zostały także trzy punkty karne.
Po wyścigu Verstappen powiedział: „Mieliśmy wspaniały bolid. Później, przez pewnego idiotę będącego okrążenie z tyłu, znalazłem się poza torem”.
Na okrążeniu zjazdowym Holender stwierdził przez radio, że może dojść do problemów, jeśli w alei serwisowej trafi na Ocona.
Komentując swój wyścig Verstappen dodał: „Było lepiej niż się spodziewałem. Bolid pracował dziś doskonale. Zespół przygotował dla mnie odpowiednią strategię i dobrze radziliśmy sobie na supermiękkich oponach. Brak mi słów. Jestem zadowolony z drugiego miejsca, ale powinniśmy byli odnieść zwycięstwo”
Sędziowie wezwali na przesłuchanie Maksa Verstappena oraz Estebana Ocona w związku z przepychanką po wyścigu o Grand Prix Brazylii. Holender naruszył nietykalność kierowcy Force India podczas procedury ważenia. Czytaj całość.