Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Włoch, który wziął udział w ponad 250 Grand Prix, zakończył karierę w królowej sportów motorowych po utracie wyścigowego fotela w teamie Lotusa przed startem sezonu 2012.
„Czym stała się Formuła 1? Zdajecie sobie sprawę, że w Singapurze kierowcy notowali w wyścigu czasy okrążeń o 10-12 sekund gorsze od rezultatu pole position? To absurd, parodia”.
„Wyobrażam sobie konsternację kierowców pokroju Kimiego, Fernando, Lewisa czy Seba, którzy pamiętają jak wyglądała prawdziwa F1. F1, w której naciskało się od startu aż do samej mety. Teraz trzeba myśleć o zużyciu paliwa, stanie opon i tak dalej. Jeśli ktoś szybko nie zareaguje, to istnieje ryzyko, że zniekształcenia tego typu staną się nieodwracalne” – tłumaczył Trulli w rozmowie z Leo Turinim.
„Żałuję, że sport poszedł w takim kierunku, bo kocham ten świat. Przez tak wiele lat byłem jego częścią. Wielka szkoda” – podsumował 44-latek, który ma na koncie zwycięstwo w jednym wyścigu F1.
Formuła 1. Sergio Perez ogłosi wkrótce swoje plany na sezon 2019
Trulli dodał, że jest pod wielkim wrażeniem tegorocznych występów Lewisa Hamiltona. „Zawsze był mocny, ale zazwyczaj coś nie grało. Tym razem nie popełnił ani jednego błędu. Przykro mi to mówić, ale był lepszy od Vettela. Marzenia Ferrari znowu legły w gruzach”.