Podczas weekendu na Węgrzech pojawiły się spekulacje, jakoby stajnia z Woking rozważała zwolnienie 26-latka jeszcze przed Grand Prix Belgii. Za Vandoorne'a kokpit miałby otrzymać Lando Norris, który rzekomo po 30 września będzie wolnym zawodnikiem, jeżeli do tego czasu McLaren nie zaoferuje mu posady w Formule 1 co najmniej od 2019 roku.
Dyrektor McLaren Racing – Zak Brown, zapytany przez La Derniere Heure, czy istnieje możliwość zwolnienia Vandoorne'a w trakcie trwania tych mistrzostw, powiedział: „Jest to mało prawdopodobne” – powtarzając później tą samą kwestię przy pytaniu o definitywne wykluczenie tej opcji.
„McLaren wspiera Vandoorne'a duchowo i technicznie, wliczając w to zgodę na przyznanie mu nowego podwozia na Grand Prix Węgier. Mimo to zespół będzie rozmawiał z innymi kierowcami o przyszłości, ponieważ jest to coś normalnego o tej porze roku” – dodał Amerykanin.
Z kolei Stoffel Vandoorne zapytany, czy ma stuprocentową pewność, że wystartuje w pierwszym wyścigu po letniej przerwie, odpowiedział: „Tak, jestem tego bardzo pewny. Po dwóch słabych Grand Prix, wszystko staje się złe, ale po dobrym wyścigu jesteś Bogiem. To jest Formuła 1”.
O Formule 1 więcej przeczytasz na f1wm.pl.
F1. GP Węgier. Red Bull poirytowany kolejnymi usterkami silników Renault