Temperatura dochodząca do 30 stopni Celsjusza w cieniu, delikatne podmuchy wiatru i niewiele chmur, które dają odrobinę wytchnienia od palącego słońca. W takich warunkach odbył się pierwszy trening przed niedzielnym Grand Prix Węgier. Przez cały weekend warunki mają być podobne, choć nie jest wykluczone, że spadnie deszcz. Prognozy na sobotę i niedzielę sugerują 40-procentowe szanse na burze.
- Lubię takie warunki. Upał mi nie przeszkadza - mówił Daniel Ricciardo z Red Bulla. - Serio? Lubisz jeździć, gdy jest tak gorąco? - dziwił się jego kolega z zespołu Max Verstappen. Bo tor Hungaroring nie daje kierowcą wytchnienia, szczególnie w upał. W zasadzie tylko prosta startowa oraz fragment między trzecim i czwartym zakrętem to moment, gdy roboty jest mniej. A tak to zakręt za zakrętem. I tak przez 4,3 km.
Podczas pierwszego piątkowego treningu kierowcy tradycyjnie sprawdzali samochody, sprawdzali nowe części przygotowane na wyścig, czy, tak jak w Williamsie, wykorzystywali czas na testy. Brytyjski zespół, który jest ostatni w klasyfikacji konstruktorów, od tygodni w piątki przede wszystkim testuje, a nie przygotowuje się do niedzielnych wyścigów. Na Hungaroringu w pierwszej fazie treningu sprawdzano kolejne elementy aerodynamiczne przy użyciu specjalnej farby.
Na Williamsa baczne oko mają dziesiątki polskich kibiców. Na torze pojawili się już w czwartek, stanowili liczną i widoczną grupę podczas zwiedzania padoku i sesji autografów.
W piątek jest ich jeszcze więcej. Fani, którzy są tu także ze względu na środowe testy Roberta Kubicy z brytyjskim zespołem, rozsiani są po całym obiekcie. Widać flagi przy prostej startowej, choć tu dominujący jest kolor pomarańczowy i silna grupa wspierająca Maxa Verstappena. Ale biało-czerwono jest też w innych miejscach toru. A nieliczni szczęśliwcy mieli okazję, by już w piątek spotkać się z Kubicą pod hotelem Williamsa czy przed torem.
Jak kierowcy Williamsa prezentowali się pod względem czasów? Lance Stroll miał 14. wynik porannej sesji (1:20.012), a Siergiej Sirotin 19. (1:20.307).
Najlepszy czas pierwszego piątkowego treningu wykręcił Daniel Ricciardo (Red Bull) - 1:17.613. Ale w pierwszej trójce było bardzo ciasno, bo mniej niż 0,1 sekundy stracili do niego Sebastian Vettel (Ferrari) oraz Max Verstappen (Red Bull). 0,3 sekundy za Ricciardo był Kimi Raikkonen (Ferrari), a dalej dwa auta Mercedesa, którym, jak twierdzą obaj kierowcy tego zespołu, charakterystyka toru niezbyt odpowiada.
Najlepszy z reszty był Nico Hulkenberg - 1:19.025, ale dla niego sesja skończyła się przedwcześnie. W jego Renault zgasł silnik. Zespół bada, co było tego przyczyną.
Wyniki pierwszego piątkowego treningu przed Grand Prix Węgier:
W piątek od godz. 15 drugi trening. W sobotę o godz. 12 trening, a o godz. 15 kwalifikacje. Niedzielny wyścig rozpocznie się o godz. 15.10.