O przenosinach Strolla do Force India mówi się od jakiegoś czasu. W czwartek znów pojawiły się informacje, które wskazują na to, że Kanadyjczyk dołączy do zespołu, a jego ojciec mocno wesprze zespół finansowo. Nie jest jasne, czy jako sponsor, czy też jako udziałowiec.
Mark Hughes, ceniony brytyjski dziennikarz, w swojej analizie transferowych scenariuszy w zespołach środka stawki potwierdza te doniesienia. Pisze, że Stroll rzeczywiście miałby dołączyć do Force India, bo z zespołu najprawdopodobniej odejdą Esteban Ocon (trafi do Renault) oraz Sergio Perez.
Valtteri Bottas zostaje w Mercedesie
Zdaniem Hughesa możliwe jest, że za Strollem do Force India powędruje Robert Kubica. Dziennikarz pisze, że Kanadyjczyk widzi Polak zarówno w roli trenera czy mentora, ale też jako kolegę z zespołu. Hughes zaznacza, że tego scenariusza nikt jeszcze nie potwierdził, ale uważa go za możliwy.
W przypadku odejścia Strolla z Williamsa Kanadyjczyka miałby zastąpić George Russell, młody kierowca związany z Mercedesem (obecnie ściga się w F2, jest liderem klasyfikacji generalnej).
Formuła 1 przejdzie na 18-calowe felgi od sezonu 2021
Przy okazji różnych plotek transferowych w F1 warto pamiętać o tym, co mówił sam Kubica. Polak podkreśla, że jego celem numer jeden jest posada kierowcy wyścigowego. - To, że siedzimy teraz w Williamsie, nie znaczy, że chcę być na starcie z Williamsem. Moim celem jest powrót do ścigania - tak po prostu, a potem zobaczymy. Realistycznie patrząc, nie ma zbyt wielu zespołów, z którymi mógłbym podjąć współpracę - mówił Kubica.
I to się nie zmieniło. Natomiast, jeśli takiego miejsca w F1 dla niego nie będzie, zapewne zostanie w padoku w innej roli, być może podobnej do tej, którą pełni obecnie w Williamsie (kierowca rezerwowy i rozwojowy).