Robert Kubica po raz pierwszy od 2010 roku będzie prowadził auto F1 w piątek podczas porannej sesji treningowej. Miejsce w samochodzie udostępnia mu Siergiei Sirotkin, drugie auto poprowadzi Lance Stroll, który cieszy się, że Kubica dostanie szansę jazdy.
-Dla Roberta to doskonała okazja do tego, żeby trochę pojeździć. Będzie mógł się z nami podzielić wrażeniami z auta i naszej formy. Zobaczymy, co nam powie - stwierdził Stroll.
Dla Kubicy będzie to pierwszy raz w Williamsie FW41 od marcowych testów w Barcelonie. To oznacza, że auta F1 nie prowadził przez dwa miesiące, a przez ten czas samochód się w pewnym stopniu zmienił. Polak oczywiście miał kontakt z nim, ale tylko w symulatorze. A to co innego niż prowadzenie auta na torze. Jak bardzo zmieniła się konstrukcja Williamsa przez te dwa miesiące, Stroll nie był w stanie powiedzieć.
- Ciężko to określić, bo każdy tor jest inny, warunki na nich też się różnią, więc nie ma na to dobrej odpowiedzi - mówił Kanadyjczyk.
Stroll podczas GP Azerbejdżanu zajął ósme miejsce i zdobył pierwsze punkty dla Williamsa w sezonie.
GP Hiszpanii rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.10. Piątkowe treningi zaplanowano na godz. 11 i 15, w sobotę o godz. 12 trening, a o godz. 15 kwalifikacje.
