Kierowcy swoje najszybsze okrążenia pokonywali na ultramiękkich oponach. Ricciardo, Raikkonen i Verstappen jako jedyny zeszli poniżej minuty i 43 sekund. Dla reszty był to wynik nie do osiągnięcia.
Valtteri Bottas i Lewis Hamilton z Mercedesa znaleźli się poza podium - do Ricciardo tracili po blisko sekundę. Byli niewiele szybsi niż Fernando Alonso z McLarena. Sebastian Vettel (Ferrari) miał dopiero 11. czas ze stratą 1.332 sekundy do Australijczyka.
Poza pierwszą dziesiątką obaj kierowcy Williamsa - Lance Stroll przejechał 31 okrążeń i miał 14. czas. Siergiej Sirotkin pokonał 33 okrążenia i miał 17. czas.
Na pierwszym treningu najszybszy był Valtteri Bottas (Mercedes), który najszybsze okrążenie miał lepsze o 0,035 sekundy od Daniela Ricciardo (Red Bull). Trzeci czas uzyskał Sergio Perez z Force India, on od Bottasa o 0.833 sekundy wolniejszy.
Do wyników pierwszej czasów większej wagi przywiązywać nie należy. To były pierwsze przejazdów aut F1 po ulicach Baku. Tor jeszcze nie jest wystarczająco nagumowany, do tego, jak na standardy F1, jest bardzo brudny (spod kół samochodów podnosiły się tumany kurzu), a zespoły skupiały się na testowaniu różnych poprawek do aut. Jedni jeździli więcej - Brendon Hartley z Toro Rosso pokonał 32 okrążenia, inni mniej jak Kimi Raikkonen z Ferrari, który przejechał 10 okrążeń.
Podczas porannych jazd narozrabiał w zasadzie tylko Max Verstappen z Red Bulla, który w zakręcie numer pięć stracił panowanie nad autem i uderzył w bandę. Na 10 minut wprowadzono wirtualny samochód bezpieczeństwa, ale auto nie było poważnie rozbite i Holender bez problemów wrócił do jazd popołudniu.
godz. 12 - trening
godz. 15 - kwalifikacje
godz. 14.10 - wyścig