Formuła 1. Ultraszybki Ricciardo, znów kłopoty McLarena, problemy Williamsa

We wtorek kierowcy zaczęli wreszcie wykręcać bardzo dobre czasy. Wręcz rewelacyjne. Po raz pierwszy w tym roku zeszli nie tylko poniżej minuty i 20 sekund, ale nawet jechali o sekundę szybciej. Najlepszy wynik uzyskał Daniel Ricciardo z Red Bulla, który miał czas 1:18.047 - tak szybko nikt po torze pod Barceloną nie jeździł. To nowy nieoficjalny rekord toru. Australijczyk pokonał w sumie 165 okrążeń - żaden inny kierowca nie był tak zapracowany.

Do wyników Ricciardo zbliżyli się obaj kierowcy Mercedesa - Lewis Hamilton miał czas 1:18.400, a Valtteri Bottas 1:18.560. W sumie przejechali 175 okrążeń toru pod Barceloną. Oprócz tej trójki nikt nie zszedł poniżej minuty i 19 sekund.

Kolejny nieudany dzień testowy w wykonaniu ekipy McLarena. Na ponad pół dnia stracili auto w wyniku awarii. Fernando Alonso pokonał tylko 57 okrążeń, czyli najmniej spośród kierowców, którzy jeździli cały dzień. Jego najlepsze okrążenie - 1:19.856 - było szóstym wynikiem dnia.

W zespole Roberta Kubicy - Williamsie - też nie obyło się bez problemów. Kierowcy brytyjskiej stajni pokonali w sumie 143 okrążenia. Lance Stroll przejechał 63 okrążenia, a jego najlepszy wynik to 1:20.349, czyli o 2,3 sekundy wolniej od Ricciardo. Sieriej Sirotkin pokonał 80 okrążeń i znów miał najgorszy wynik dnia (1:22.350). Rosjanin miał problemy z autem, na godzinę jego auto zniknęło w garażu, ale później znów pojawił się na torze.

Robert Kubica środę oprócz swoich zwyczajowych obowiązków w garażach i motorhomie, miał trochę czasu dla kibiców, ale też na swój trening kolarski. Na rowerze jeździł przez około dwie godziny po drogach wokół toru Catalunya.

Kubica za kierownicą Williamsa FW41 ma pojawić się w czwartek i piątek w godz. 9–13. Pierwszego dnia popołudniu będzie jeździł Stroll, drugiego Sirotkin.

Sezon F1 rozpocznie się od Grand Prix Australii (25 marca).