F1. Jedno okrążenie Roberta Kubicy

Jedno okrążenie instalacyjne pokonał Robert Kubica podczas środowych testów F1 na torze Catalunya. Zespoły liczą, że w czwartek będą mogły już testować normalnie.

O poranku tor Catalunya był zasypany śniegiem. Asfalt został odśnieżony, ale pobocza i żwirowe pułapki były pokryte białym puchem. Zespoły czekały w gotowości od samego rana, ale na odbycie normalnych jazd nie pozwolała pogoda. Oficjalny start testów opóźnił się też dlatego, że w trudnych warunkach nie mógł latać helikopter medyczny. Zielona flaga pojawiła się dopiero o godz. 12, czyli trzy godziny po planowanym początku jazd. Pierwszy samochód na torze pojawił się o godz. 13.13 - był to Fernando Alonso z McLarena.

Hiszpan na torze pojawiał się najczęściej, bo aż 10 razy, i jako jedyny zaliczył dwa pełne pomiarowe okrążenia. Mokry tor pokonał w czasie 2:545, czyli blisko minutę wolniej niż najlepsze rezultaty dzień wcześniej.

Robert Kubica był jedynym kierowcą Williamsa, który pojawił się na torze. Polak zbytnio się nie najeździł. Wyjechał tylko na okrążenie instalacyjne, potem znów zjechał do garażu. I więcej tego dnia nie jeździł.

Oprócz Alonso i Kubicy na torze pojawili się Daniel Ricciardo (Red Bull), Brandon Hartley (Toro Roso) oraz Marcus Ericsson (Alfa Romeo Sauber). żaden z nich nie zaliczył jednak okrążenia pomiarowego.

Są szanse, że w czwartek testy odbędą się normalnie. Temperatura w ciągu dnia ma skoczyć nawet do 15 stopni, a deszcz nie będzie padał przez cały dzień. Według wstępnych planów Kubica miał już w czwartek nie jeździć, ale nie wiadomo, czy Williams nie zmieni planów.

Copyright © Agora SA