Gurney był jednym z czołowych kierowców F1 w latach 60. To on wygrał pierwszy wyścig dla Porsche w "królowej motorsportu", on też mógł się szczycić tym, że był jednym z nielicznych, którzy zwyciężali w F1 w samochodzie skonstruowanym przez samego siebie. Wygrywał też w LeMans, IndyCar i NASCAR. Po zakończeniu kariery był właścicielem zespołów.
Gurney był też pionierem. To on jako pierwszy wpadł na pomysł polewania się szampanem na podium, on też był pierwszym kierowcą, który startował w pełnym kasku wyścigowym.
Informację o śmierci przekazała rodzina. "Z uśmiechem na swojej przystojnej twarzy Dan odjechał w nieznane tuż przed południem 14 stycznia 2018 roku" - czytamy w oświadczeniu.