F1. Pirelli odpiera zarzuty w sprawie swoich opon i komplementuje Roberta Kubicę

Robert Kubica miał mieć problemy z oponami podczas testów F1 w Abu Zabi i to zadecydowało o tym, że lepiej od niego zaprezentował się Siergiej Sirotkin. Oskarżenia te dementuje Mario Isola z firmy Pirelli, który jednocześnie w samych superlatywach wypowiada się o polskim kierowcy.

Jako pierwszy o problemach Kubicy z oponami podczas testów w Abu Zabi wspomniał ekspert BBC, Andrew Benson. Jego zdaniem zawiniła firma Pirelli, przez którą Polak miał rzekomo mieć kłopoty z symulacją tempa kwalifikacyjnego. Ostatecznie lepiej wypadł przez to Sergiej Sirotkin i to skłoniło Williamsa do rozważenia decyzji w sprawie zatrudnienia Rosjanina.

Na zarzuty Bensona szybko odpowiedziała firma Pirelli, która odpowiada za ogumienie bolidów F1. – Robert jest niebywałym profesjonalistą i posiada znakomite wyczucie. Pytałem go o kwestię opon, a on zdradził mi dokładne pomysły dotyczące ich osiągów, degradacji i wszystkiego innego – powiedział Mario Isola, szef działu wyścigowego Pirelli.

Problemy Kubicy z oponami są zrozumiałe. Gdy 33-latek jeździł w F1, oficjalnym dostawcą była firma Bridgestone. Isola przyznaje jednak, że Polak miał już styczność z Pirellim. – Nie jest prawdą, że Robert nigdy nie jeździł na naszych oponach. Miał z nimi styczność w 2011 roku w trakcie przedsezonowych testów w Walencji i bardzo szybko potrafił się do nich dostosować.

Isola skomplementował też naszego kierowcę. – W trakcie naszych rozmów Kubica był bardzo szczery. Nie próbował wciskać kitu, tylko otwarcie mówił, co mu się podoba, a co nie. Takich opinii właśnie potrzebujemy. Jeśli chodzi o wyścigi to wciąż potrzebuje czasu na dostosowanie się. To bardzo szybki kierowca, który jeszcze pokaże swój potencjał – zakończył.

Wciąż niejasne jest stanowisko Williamsa w sprawie nowego kierowcy na sezon 2018. Zespół z Grove miał ogłosić decyzję w styczniu, ale zdaniem większości ekspertów wybrany zostanie nie Kubica, a Siergiej Sirotkin. Istotna w tym przypadku była kwestia finansowa – firma SMP wspierająca Rosjanina jest w stanie dopłacić do budżetu Williamsa ponad 15 milionów euro, czyli dwa razy więcej niż Kubica.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.