Zdaniem dziennikarki szefowie Williamsa przedstawili Kubicy wstępną ofertę umowy, która miałaby zacząć obowiązywać od przyszłego sezonu. Nic jednak nie jest jeszcze przesądzone, ponieważ Polak, który ma wziąć udział w jazdach testowych na torze w Abu Zabi, nie jest w 100% zdecydowany na przyjęcie oferty. Ostateczna decyzja ze strony zawodnika oraz szefów Williamsa ma zostać podjęta do końca roku.
Williams nowego kierowcy szuka od kilku miesięcy i to właśnie 32-latek jest faworytem do podpisania umowy z teamem F1. Kubica brał już udział w testach na Silverstone i Hungaroringu, gdzie zaprezentował się bardzo dobrze i osiągał lepsze czasy niż Paul di Resta, rezerwowy kierowca Williamsa.
- Williams chce dać kolejną okazję Robertowi Kubicy, który miałby testować samochód w Abu Zabi. Ponadto Polak ma też przyprowadzić ze sobą sponsora. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że choć Kubica dostał wstępną propozycję umowy, nic nie jest jeszcze przesądzone - pisze Cerasoli.
Dziennikarka dodała również, że cała sytuacja negatywnie wpływa na czołowego kierowcę Williamsa, Felipe Massę, którego zastąpić ma właśnie Kubica. - W ostatnich tygodniach widziałam, że Felipe Massa jest bardzo zdenerwowany tym, w jaki sposób Williams go traktuje. Widać, że ma obawy, że nie pojawi się w przyszłym roku na starcie, choć czuje, że mógłby nawiązać walkę z najlepszymi. Nie chce dotrzeć do Grand Prix Brazylii będąc w takiej samej sytuacji, co Rubens Barrichello w sezonie 2011 - dodaje Juliana Cerasoli.
Barichello w sezonie 2011 również był kierowcą Williamsa. Brazylijczyk został wówczas odstawiony z dnia na dzień, nie dostając szansy na pożegnanie się z publicznością.
Poza Kubicą szefowie teamu rozważają również kandydatury innych kierowców, w tym Daniła Kvyata oraz Daniel Ricciardo, który wciąż nie przedłużył kontraktu z Red Bullem.